Re: szlachetna paczka
mi wlasnie o to kobyłko chodzilo... nie chodzi o to ze nie chce kupowac, bo chcialam kogos uszczęśliwic w swięta-zwlaszcza jakies biedne dzieci, ale nie rozumiem, po prostu nie rozumiem-skoro kogos...
rozwiń
mi wlasnie o to kobyłko chodzilo... nie chodzi o to ze nie chce kupowac, bo chcialam kogos uszczęśliwic w swięta-zwlaszcza jakies biedne dzieci, ale nie rozumiem, po prostu nie rozumiem-skoro kogos nie stac na proszek do prania i na ubrania to dlaczego zyczy sobie w liscie całego sprzetu AGD???? No nie potrafię tego pojąć, bo ilez jest rodzin gdzie pierze się recznie, bo tak naprawdę pralka nie jest koniecznym środkiem do życia. Co do dzieci w szkole-wiem jak jest bo zawsze tak było ze te "bogatsze" nie lubiły biednych i sie z nich śmiały... nawet jak ja chodzilam do szkoly to tak bylo, ale to chyba logiczne ze nie kupilabym "szmaty" takiemu dziecku a jakis ładny obrazkowy plecak, tylko po co od razu wypisywac ze ma byc ze scooby doo albo żaden??????? Tego nie rozumiem!
zobacz wątek