Widok
Można się zawsze spotykać z młodszymi... kolegami.
Zresztą jadąc do pracy widziałem dwóch panów, na oko powyżej 30tki, ale można się mylić w takich razach. Mieli wózek do połowy zapełniony puszkami. Siedzieli sobie na ławce, ramię w ramię, czytali razem tę samą gazetę - jeden trzymał jeden koniec, drugi drugi, tak że czytali tę samą stronę. Jedli śniadanko, popijali piwkiem, i cieszyli się słonecznym porankiem. Domatorstwo to nie jest coś, co przychodzi z wiekiem.
Raczej z porą roku. Idzie jesień, wiatry, szarugi i niepogody. Łatwiej wtedy o domatora.
Zresztą jadąc do pracy widziałem dwóch panów, na oko powyżej 30tki, ale można się mylić w takich razach. Mieli wózek do połowy zapełniony puszkami. Siedzieli sobie na ławce, ramię w ramię, czytali razem tę samą gazetę - jeden trzymał jeden koniec, drugi drugi, tak że czytali tę samą stronę. Jedli śniadanko, popijali piwkiem, i cieszyli się słonecznym porankiem. Domatorstwo to nie jest coś, co przychodzi z wiekiem.
Raczej z porą roku. Idzie jesień, wiatry, szarugi i niepogody. Łatwiej wtedy o domatora.
Co za bzdury wypisujecie. Nie ma na to wpływu wiek, ani pora roku tylko usposobienie. Ja mam 26 lat i jestem 100% domatorem, wcześniej też najlepiej czułem się w domu. Na jednej stronie z ankietą widziałem wypowiedzi które mnie rozbawiły, wypowiadali się pseudo-domatorzy np. "jestem domatorem który lubi podróżować"... no proszę was takie osoby chyba nie wiedzą kim jest domator i wydaje mi się że cześć osób które tu się wypowiedziały również. Domator nie musi być brzydki ani odludkiem po prostu najlepiej czuje się w domu i to z nim i z rodziną wiąże wszystkie palny oraz to są dla niego największe wartości w życiu. Poprzez najlepiej się czuje w domu tzn. może od czasu do czasu wyjechać na krótką wycieczkę ale wracając do domu odczuwa ulgę że jest już z powrotem w swoich ukochanych 4 kątach, nie znaczy że się nie spotyka z ludźmi, nie chodzi do kina, na rower itd. bo to wszystko jak najbardziej robi tylko że znacznie rzadziej niż ludzie którzy nie są domatorami. Ja np. lubię upiększać dom po przez np. własnej roboty akwarium, meble itd. to przynosi przyjemność a nie podróże itd. co nie oznacza że nie spotykam się z ludźmi lub że nie jestem wysportowany (siłownia w domu). Więc jeśli ktoś nie jest domatorem to niech tu nie wypisuje głupot bo są tacy ludzie... Pozdrawiam domator :-) domator185@interia.pl
Złośliwa jest rzeczywistość:P
Jest jeszcze druga strona medalu. Facet może mieć dziecko, ale je olewać i wtedy rozsądnie myśląca kobieta też go nie będzie chciała, bo najprawdopodobniej w ten sam sposób będzie traktować ich przyszłe dziecko i/lub ją.
Jest jeszcze druga strona medalu. Facet może mieć dziecko, ale je olewać i wtedy rozsądnie myśląca kobieta też go nie będzie chciała, bo najprawdopodobniej w ten sam sposób będzie traktować ich przyszłe dziecko i/lub ją.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Ja bym to ujął inaczej, że nie odtrąciłbym kobiety tylko dlatego że ma dziecko, bo dziecko u ówczesnej kobiety to nie największa wada.
I nie mając dziecka i tak nie chce ich mieć więcej:P
Zważając że nikt ich nie pyta czy chcą istnieć, to sposób powoływania ich do życia jest egoistyczny i niesprawiedliwy.
I nie mając dziecka i tak nie chce ich mieć więcej:P
Zważając że nikt ich nie pyta czy chcą istnieć, to sposób powoływania ich do życia jest egoistyczny i niesprawiedliwy.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Którzy to są ci "My"?:P Ty i Twój brzuch, to jest Was dwóch, a Wątroba to trzecia osoba?:d
Laila umieściła na forum ogłoszenie, życząc sobie reakcji na maila. I to właśnie tam spełnia się istota istnienia jej wątku.
My go nie niszczymy, my go rozwijamy:)
Laila umieściła na forum ogłoszenie, życząc sobie reakcji na maila. I to właśnie tam spełnia się istota istnienia jej wątku.
My go nie niszczymy, my go rozwijamy:)
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"