Widok
szukam kobiety
milej delikatnej wiek bez znaczenia ale maxsymalnie 40 lat niemusi byc chuda lubie kobiety małe nawet ponizej 170 cm waga maxsymalnie 60 kg oczy czarne usta szerokie ...talia mozebyc okragla ale nie deska .....mila sympatyczna bez zadnych histori trudnych za soba lubie troszkie wypic alkoholu wiec pani musi to wziasc pod uwagie ale jestem grzeeczny moje wymiary to 55 lat 173 cm waga 90 kg.......jedze na rowerku
patrzałam kiedyś na panów w tym wieku na siłowni---takase!
prawdziwe miesnie ,autentyczne cwiczenie
a nie pakowanie na "pryzspieszaczach"i SPACEROWANIE PRZED PANIENKAMI
masowałam tez maratończyków---było wśród nich wielu starszych panów z doskonale wyrobionymi -NATURALNIE przez multum godzin systematycznych treningów miesni
owszem skóra inna ,jej napiecie ,koloryt--ale ta postawa-wiele alat autentycznego samozaparcia --nie blef1
to budziło podziw!
prawdziwe miesnie ,autentyczne cwiczenie
a nie pakowanie na "pryzspieszaczach"i SPACEROWANIE PRZED PANIENKAMI
masowałam tez maratończyków---było wśród nich wielu starszych panów z doskonale wyrobionymi -NATURALNIE przez multum godzin systematycznych treningów miesni
owszem skóra inna ,jej napiecie ,koloryt--ale ta postawa-wiele alat autentycznego samozaparcia --nie blef1
to budziło podziw!
podobnie, jak @Cross uważam, że facet ma zbyt wygórowane wymagania.
A jak przeczytałam "wiek bez znaczenia, ale maksymalnie 40 lat" - to padłam . Sorry facet, ale ja krążę koło tego twojego wieku maksymalnego i facet 55 lat jest dla mnie po prostu za stary!!!!!!!
A jak przeczytałam "wiek bez znaczenia, ale maksymalnie 40 lat" - to padłam . Sorry facet, ale ja krążę koło tego twojego wieku maksymalnego i facet 55 lat jest dla mnie po prostu za stary!!!!!!!
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
Czy wygórowane? Dosyć konkretne, ale nie sądzę, żeby były wygórowane. Gościu ma prawo szukać kogoś, kogo sobie wymyślił. Może akurat mu się trafi? ;)
A z tymi wymaganiami jest podobnie jak z wiekiem. Coś tam się na chłodno oczekuje, ale jak się trafi na odpowiednią osobę i zagra chemia - to te wymagania idą do kąta a i PESEL będzie ostatnią rzeczą, na którą się zwraca uwagę :)
A w kwestii trzykołowego rowerka: ja akurat nieszczególnie zwracam uwagę na facetów, ale mam/miałem okazję rozmawiać z bardzo wieloma kobietami. I znacząca część z nich ma zdanie podobne do Isztar: sporo Panów w wieku, kiedy już się miewa wnuki, jest o niebo atrakcyjniejszych od części 3x-latków. I nie chodzi wyłącznie o atrakcyjność fizyczną. Mężczyźni w tym wieku są facetami a nie jeszcze chłopcami, co coraz częściej dotyczy 3x-latków. A kobiety, szczególnie te już troszkę "znające życie" pragną faceta! A jeśli dodatkowo jest odpowiednio zbudowany i nie najbrzydszy - to już całkiem rewelka. I wówczas nawet 20 lat różnicy wieku nie robi szczególnej różnicy.
A taka różnica wieku ma też pewną praktyczną korzyść. Statystycznie: facet pójdzie do piachu, kiedy kobieta jeszcze będzie w miarę atrakcyjna - co daje Jej szanse na jakiś kolejny związek. W przypadku +/- równolatka, (statystycznie) skazuje się na samotną starość ;]
A z tymi wymaganiami jest podobnie jak z wiekiem. Coś tam się na chłodno oczekuje, ale jak się trafi na odpowiednią osobę i zagra chemia - to te wymagania idą do kąta a i PESEL będzie ostatnią rzeczą, na którą się zwraca uwagę :)
A w kwestii trzykołowego rowerka: ja akurat nieszczególnie zwracam uwagę na facetów, ale mam/miałem okazję rozmawiać z bardzo wieloma kobietami. I znacząca część z nich ma zdanie podobne do Isztar: sporo Panów w wieku, kiedy już się miewa wnuki, jest o niebo atrakcyjniejszych od części 3x-latków. I nie chodzi wyłącznie o atrakcyjność fizyczną. Mężczyźni w tym wieku są facetami a nie jeszcze chłopcami, co coraz częściej dotyczy 3x-latków. A kobiety, szczególnie te już troszkę "znające życie" pragną faceta! A jeśli dodatkowo jest odpowiednio zbudowany i nie najbrzydszy - to już całkiem rewelka. I wówczas nawet 20 lat różnicy wieku nie robi szczególnej różnicy.
A taka różnica wieku ma też pewną praktyczną korzyść. Statystycznie: facet pójdzie do piachu, kiedy kobieta jeszcze będzie w miarę atrakcyjna - co daje Jej szanse na jakiś kolejny związek. W przypadku +/- równolatka, (statystycznie) skazuje się na samotną starość ;]
@sadyl
"A taka różnica wieku ma też pewną praktyczną korzyść. Statystycznie: facet pójdzie do piachu, kiedy kobieta jeszcze będzie w miarę atrakcyjna - co daje Jej szanse na jakiś kolejny związek. W przypadku +/- równolatka, (statystycznie) skazuje się na samotną starość ;]"
no to już pojechałeś.. :-))))))
sorry, ale facet ma dla mnie zbyt wygórowane wymagania. Sam ma 55 lat, ale kobieta może miec max 40, czarne oczy, szerokie usta, coś tam jeszcze z talią i biodrami - nie pamiętam, bo nie jestem zainteresowana, poza tym chyba poza wiekiem nie spełniam żadnych jego kryteriów. Nawet czarna nie jestem ;-)))))
a no i nie może mieć jeszcze żadnych trudnych historii za sobą. Sorry - PARANOJA!!!!!!
"A taka różnica wieku ma też pewną praktyczną korzyść. Statystycznie: facet pójdzie do piachu, kiedy kobieta jeszcze będzie w miarę atrakcyjna - co daje Jej szanse na jakiś kolejny związek. W przypadku +/- równolatka, (statystycznie) skazuje się na samotną starość ;]"
no to już pojechałeś.. :-))))))
sorry, ale facet ma dla mnie zbyt wygórowane wymagania. Sam ma 55 lat, ale kobieta może miec max 40, czarne oczy, szerokie usta, coś tam jeszcze z talią i biodrami - nie pamiętam, bo nie jestem zainteresowana, poza tym chyba poza wiekiem nie spełniam żadnych jego kryteriów. Nawet czarna nie jestem ;-)))))
a no i nie może mieć jeszcze żadnych trudnych historii za sobą. Sorry - PARANOJA!!!!!!
Jędza na rowerku :D. To mogłabym być ja. Wzrost 163 cm, trochę schudłam, ale nabiorę masy i po świętach BN znowu będzie 54kg. Wszystkie zęby, na dodatek białe. Talia jest, włosy długie, ciemny brąz. Mi nie przeszkadza jak facet troszkie wypije, biorąc pod uwagie to, że jest grzeczny. Jedyny szkopuł to trudna przeszłość a raczej teraźniejszość, gdy jestem w związku małżeńskim, ale nigdy nie wiadomo. Wszak mąż zbliża się do 50-tki a to już bliżej niż dalej :)
@sadyl - zapomniałam dodać, ze w 100% zgadzam się z Tobą, ze jak poznasz właściwa osobę i wystąpi chemia, to nikt nie będzie patrzył w PESEL.
Wtedy pewnie i facet 55 lat nie będzie wcale dla mnie za stary.
Pop prostu mnie wkurzyło jego podejście max.40. ;-))) No w sumie ma prawo, ale... bez przesady.
Wtedy pewnie i facet 55 lat nie będzie wcale dla mnie za stary.
Pop prostu mnie wkurzyło jego podejście max.40. ;-))) No w sumie ma prawo, ale... bez przesady.
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
~sadyl masz rację pisząc, że mężczyźni po 40. mogą być atrakcyjni. Mimo to muszę zmartwić wszystkie panie, które mają nadzieję na poznanie partnera w tym wieku: nie ma żadnej zależności liniowej, wprost proporcjonalnej, logarytmicznej czy jakiejkolwiek innej pomiędzy wiekiem a dojrzałością. Może się zdarzyć, że mężczyzna właśnie wtedy chce poczuć młodość do której trochę mu tęskno i oddaje się szaleństwu bardziej niż niejeden trzydziestolatek. Lipa, lipa i jeszcze raz lipa!
@maniek - i jeszcze pytanie: co znaczy bez trudnych historii? weź pod uwagę, że dla niektórych zdanie matury mogło być trudną historią ;-)))
może niesprawiedliwie, ale nasunęła mi się taka myśl, ze powinno być tam jeszcze dopisane
BEZ MÓZGU :-))))
Wtedy to już na pewno się nie załapię, chociaż jędzą jestem ;-)))
może niesprawiedliwie, ale nasunęła mi się taka myśl, ze powinno być tam jeszcze dopisane
BEZ MÓZGU :-))))
Wtedy to już na pewno się nie załapię, chociaż jędzą jestem ;-)))
Kiedyś traktowałam ludzi dobrze, teraz z wzajemnością....
Już widzę ten obrazek......
Jędza z szerokim uśmiechem i wielkimi biodrami popyla na rowerze...aż czarno się jej w oczach robi....bo ma ok 50 ale stara się wyglądać na 40 :)))
No i musi schudnąć z kości na ości bo przy wzroście 170 musi mieć max 60 kg!!!
I do tego stara panna która nie ma żadnej historii.....dopiero co się urodziła....albo tak straszna ze nikt jej nie chciał...
Gratuluję wyobraźni panie starszy....
Może od tego alkoholu mózg wyparował...troszeczkę :p
Jędza z szerokim uśmiechem i wielkimi biodrami popyla na rowerze...aż czarno się jej w oczach robi....bo ma ok 50 ale stara się wyglądać na 40 :)))
No i musi schudnąć z kości na ości bo przy wzroście 170 musi mieć max 60 kg!!!
I do tego stara panna która nie ma żadnej historii.....dopiero co się urodziła....albo tak straszna ze nikt jej nie chciał...
Gratuluję wyobraźni panie starszy....
Może od tego alkoholu mózg wyparował...troszeczkę :p
nie może być jędza-bo ma być- miła sympatyczna,jeden przymiotnik dwa razy jest uzyty
i czy jedze sa delikatne?
jak już tak analizujecie-to 170 o 60 wagi to może w granicach BMI będzie,CHYBA ZE PONIZEJ -160/60 to już kuleczka będzie --taka mwłasnie miła może..
znam takie niewysokie co potrafią dobrze strzelić za np. o jeden kieliszek za dużo!
maniek jaja sobie robi chyba
i czy jedze sa delikatne?
jak już tak analizujecie-to 170 o 60 wagi to może w granicach BMI będzie,CHYBA ZE PONIZEJ -160/60 to już kuleczka będzie --taka mwłasnie miła może..
znam takie niewysokie co potrafią dobrze strzelić za np. o jeden kieliszek za dużo!
maniek jaja sobie robi chyba
~isztar, Twoje "160/60 to już kuleczka będzie" przypomniało mi o sytuacji sprzed kilku lat. Teraz jestem chudzielec bo 47 zaledwie, ale dobiję do 54, bo w tej wadze czuję się najlepiej przy moim 163 wzrostu. Nie mniej jednak kilka lat temu, kiedy ważyłam jakieś 60kg, pewien burak normalnie mnie skasował. Był maj, ciepłe popołudnie. Siedzimy z kumpelą na plaży Jelitkowie i nagle słyszę za sobą męski głos: "ja przy siadam przy grubej, ty przy tamtej". Przy grubej znaczy przy mnie! Zmyłyśmy się stamtąd natychmiast. Nigdy nie miałam problemów z nadwagą i przy tych 60 kg też nie wyglądałam jakoś szczególnie grubo. A jednak na tyle mnie zabolało, że staram się już nie przekraczać swojej ulubionej wagi.
Co zaś do mańka, to raczej prowokacja. Gdyby naprawdę szukał, dał by namiar na siebie. Udzielał się w swoim wątku. A tak cisza.
Pozdrawiam wszystkie babeczki, które mają za dużo kg :) Oby nikt Wam nigdy nie przytyknął jak mi tamten pajac.
Co zaś do mańka, to raczej prowokacja. Gdyby naprawdę szukał, dał by namiar na siebie. Udzielał się w swoim wątku. A tak cisza.
Pozdrawiam wszystkie babeczki, które mają za dużo kg :) Oby nikt Wam nigdy nie przytyknął jak mi tamten pajac.
wdr przytrzasnij się!
---
pulchniejsze,obfitsze,mieciutkie...co to ma za znaczenie
ważne żeby reszta pasowała
mnie przy sobie panowie nie przeszkadzają---lepiej o linie dbac
bo zdrowie ważne-ale tak ogółem to ma mieć w głowie i z sercem być
no i z humorem
patyczaki ,szcz inteligentne tez mi się podobają
ja ciałk dotykam-uwierzcie mi -nie ma reguły-sa starsi młodsi chudsi,grubsi--rózni
czasem ktoś jest idealny--ale to nie rusz
bo nie ma tego czegos...sami wiecie o co chodzi
jak zacznyna ci na osobie zalezec-to i widzenie wad jest inne
brzuńcius jes tsłodszy i łysina i znamiona i d*pcia--to jest coraz bardziej -tylko twoje
to tylko w młodości albo w głupocie patrzy się tylko na wygląd
młodzi maja czas-wiec mogą powybierać
a starsi jak marudzą-jak maniek-to najczęściej płytko myslacy,nie chce ublizyc--ale sami sobą nie reprezentują wyżyn
to,co maniek wypisał-to mało
ja naulicy słysze komentarze" bodyguardów" sklepowych,nie pachnących swiezoscia --taki tekst mam na to--"nosze spodnie wiec z samego tego faktu jestem wymagający"
ale alkohol mózg trawi wiec nie ma co się dziwic
---
pulchniejsze,obfitsze,mieciutkie...co to ma za znaczenie
ważne żeby reszta pasowała
mnie przy sobie panowie nie przeszkadzają---lepiej o linie dbac
bo zdrowie ważne-ale tak ogółem to ma mieć w głowie i z sercem być
no i z humorem
patyczaki ,szcz inteligentne tez mi się podobają
ja ciałk dotykam-uwierzcie mi -nie ma reguły-sa starsi młodsi chudsi,grubsi--rózni
czasem ktoś jest idealny--ale to nie rusz
bo nie ma tego czegos...sami wiecie o co chodzi
jak zacznyna ci na osobie zalezec-to i widzenie wad jest inne
brzuńcius jes tsłodszy i łysina i znamiona i d*pcia--to jest coraz bardziej -tylko twoje
to tylko w młodości albo w głupocie patrzy się tylko na wygląd
młodzi maja czas-wiec mogą powybierać
a starsi jak marudzą-jak maniek-to najczęściej płytko myslacy,nie chce ublizyc--ale sami sobą nie reprezentują wyżyn
to,co maniek wypisał-to mało
ja naulicy słysze komentarze" bodyguardów" sklepowych,nie pachnących swiezoscia --taki tekst mam na to--"nosze spodnie wiec z samego tego faktu jestem wymagający"
ale alkohol mózg trawi wiec nie ma co się dziwic
Ale z Ciebie złośliwiec wdr :)
Gdyby wszyscy wyglądali tak samo, byłoby nudno. To racja, że tusza (oczywiście bez przesady :) )nie ma większego znaczenia, liczy się wnętrze. Jednak często nie dajemy takim ludziom szans na ich poznanie, oceniamy książkę po okładce i z automatu odrzucamy. A pewnie, że to boli
Zresztą tak samo jak przytyk, o którym mówi @unibike.
Chociaż przyznam się bez bicia, że gdy sama coś takiego usłyszę, po tym jak ochłonę i minie szok pourazowy (no bo przecież jak mógł/a coś takiego mi powiedzieć), zaczynam szaleć z dietami i ćwiczeniami. Zrzucę kilka kilogramów, pochodzę dumna z siebie jak paw i za chwilę i tak wracam do ilonowej normy ale komu co do tego :):):)
Gdyby wszyscy wyglądali tak samo, byłoby nudno. To racja, że tusza (oczywiście bez przesady :) )nie ma większego znaczenia, liczy się wnętrze. Jednak często nie dajemy takim ludziom szans na ich poznanie, oceniamy książkę po okładce i z automatu odrzucamy. A pewnie, że to boli
Zresztą tak samo jak przytyk, o którym mówi @unibike.
Chociaż przyznam się bez bicia, że gdy sama coś takiego usłyszę, po tym jak ochłonę i minie szok pourazowy (no bo przecież jak mógł/a coś takiego mi powiedzieć), zaczynam szaleć z dietami i ćwiczeniami. Zrzucę kilka kilogramów, pochodzę dumna z siebie jak paw i za chwilę i tak wracam do ilonowej normy ale komu co do tego :):):)
No właśnie, co komu do tego??
Nie rozumiem więc, dlaczego takie głupie gadanie "mobilizuje" was, chociaż to bardzo złe słowo w tym przypadku, powinno być raczej zmusza was, do zrzucania wagi?
Ja mam to w d...., mam nadprogramowe kg i co z tego? Nie wszystkim musi się podobać ale tez nie daje to prawa komentowania tego w niewybredny sposób. Świadczy to nie o nas ale o komentującym.
Nie rozumiem więc, dlaczego takie głupie gadanie "mobilizuje" was, chociaż to bardzo złe słowo w tym przypadku, powinno być raczej zmusza was, do zrzucania wagi?
Ja mam to w d...., mam nadprogramowe kg i co z tego? Nie wszystkim musi się podobać ale tez nie daje to prawa komentowania tego w niewybredny sposób. Świadczy to nie o nas ale o komentującym.
Masz rację, jednak ja to robię bardziej dla siebie samej. Ten, kto zwraca mi uwagę na moje nadprogramowe kilogramy, w pewien sposób robi mi przysługę. Oczywiście jest jeszcze kwestia tego w jaki sposób to robi, bo chamskie zachowanie nie mobilizuje chyba nikogo.
Ja lubię czasem dobrze i nawet tłusto zjeść (właśnie, miała być jednego dnia golonka :D ), nie odmówię dobrej pizzy czy nawet czasem jakiegoś kfc, a o drinku z colą już nie wspomnę ;)
Jednak gdy pojawia się kolejna fałdka na brzuchu i spodnie stają się przyciasne, zaczynam się z tym źle czuć stąd szał na fitnessy, aerobiki czy inne tego typu pierdy :)
Nie należę do chudych czy szczupłych kobiet, po prostu staram się utrzymać na jednym poziomie chociaż golonka chyba w tym tygodniu zwycięży :)))
Ja lubię czasem dobrze i nawet tłusto zjeść (właśnie, miała być jednego dnia golonka :D ), nie odmówię dobrej pizzy czy nawet czasem jakiegoś kfc, a o drinku z colą już nie wspomnę ;)
Jednak gdy pojawia się kolejna fałdka na brzuchu i spodnie stają się przyciasne, zaczynam się z tym źle czuć stąd szał na fitnessy, aerobiki czy inne tego typu pierdy :)
Nie należę do chudych czy szczupłych kobiet, po prostu staram się utrzymać na jednym poziomie chociaż golonka chyba w tym tygodniu zwycięży :)))
Racja, że wygląd to każdego sprawa i nikomu nic do tego.
Mój mąż waży prawie 100kg, przy wzroście 180. On uwielbia golonkę jak Ilonka:), gdyby mógł to i na spacery jeździłby autem. Ale nie zmuszam go do innego trybu życia, bo taki był chyba od zawsze. Jest kochany, spontaniczny i nie zamieniłabym go na żadnego innego.
Tak na marginesie do wredniutkiego wdr, to moje poprzednie posty też były sarkastyczne :), ale z tą uwagą plażowego palanta na temat mojej grubości jakoś nie mogę do tej pory się pogodzić. Jeśli taki typ 60 kilogramową kobietę uważa za grubą, to co myśli o 80-90 kg? Nie cierpię takich typów.
Mój mąż waży prawie 100kg, przy wzroście 180. On uwielbia golonkę jak Ilonka:), gdyby mógł to i na spacery jeździłby autem. Ale nie zmuszam go do innego trybu życia, bo taki był chyba od zawsze. Jest kochany, spontaniczny i nie zamieniłabym go na żadnego innego.
Tak na marginesie do wredniutkiego wdr, to moje poprzednie posty też były sarkastyczne :), ale z tą uwagą plażowego palanta na temat mojej grubości jakoś nie mogę do tej pory się pogodzić. Jeśli taki typ 60 kilogramową kobietę uważa za grubą, to co myśli o 80-90 kg? Nie cierpię takich typów.
wdr to se może-poskrzeczeć ,to nie złosliwiec
to mały kruczek..kruczuś..takie tam małe czarne biegające na dwóch łapkach,co "sprzet" chowa pod piórkami..:)
----
dalmy spokój tuszy itp.--ludzie na wózkach miedzy nami żyja i sa wśród nich tacy--co się smieja ,sport uprawiają, zyja pełna parą.
i my zyjmy! nasz organizm jest tak niesamowicie skonstruowany
ja mam tylko małe obiekcje do miesiączki i porodów
-reszta to majstersztyk!
to mały kruczek..kruczuś..takie tam małe czarne biegające na dwóch łapkach,co "sprzet" chowa pod piórkami..:)
----
dalmy spokój tuszy itp.--ludzie na wózkach miedzy nami żyja i sa wśród nich tacy--co się smieja ,sport uprawiają, zyja pełna parą.
i my zyjmy! nasz organizm jest tak niesamowicie skonstruowany
ja mam tylko małe obiekcje do miesiączki i porodów
-reszta to majstersztyk!
@unibike Czy ja po raz wtóry muszę wam tłumaczyć, faceci to wzrokowy - widocznie koleżanka była wyższa od ciebie to ty z automatu zostałaś tą grubą tylko dlatego żeby was rozróżnić -przecież imion nie znali, jakbyś mu nieodpowiadała to by pewnie się nawet nie dosiadał, a ty to potraktowałaś jak wyrocznię na resztę życia. Trzeba było nie podsłuchwiać jak ze sobą rozmawiali :)
I takim oto sposobem ukróciliście zapędy matrymonialne p. Mańka a szkoda bo może fajny gość tylko ze zbyt wybujałą wyobraźnią ...
Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy.”
- Wisława Szymborska (z książki Nic dwa razy)
- Wisława Szymborska (z książki Nic dwa razy)
hmmm Ilona były jakieś tam badania, że zdrowy facet myśli xxx razy o seksie w ciągu dnia (różnie tam podają ale sporo załóżmy 300) , teraz przypomnij sobie ile komplementów słyszysz dziennie ....? Wniosek zdrowy facet myśli o seksie przed , w czasie i po rzuceniu tobie komplementu on może nie oczekuje seksu , ale w jego myślach nie koniecznie jesteś w ubraniu ;)
> były jakieś tam badania, że zdrowy facet myśli xxx razy o seksie w ciągu dnia
Jasne.. Badania "naukowców" na grupie swoich studentów :)
Zdrowy facet, to może i myśli xx razy z ciągu dnia o "otoczce", widząc atrakcyjną kobietę - ale niekoniecznie wszystkie te myśli sprowadzają się do seksu.
Przede wszystkim.. zdrowy facet, nie ma w oczach żądzy seksu, bo ma go ZAWSZE.
A pożądanie, przy spełnieniu, to już jakiś argument za chęcią poznania.
To tak a'propos wywodów sam'a / sam'ego :D
Jasne.. Badania "naukowców" na grupie swoich studentów :)
Zdrowy facet, to może i myśli xx razy z ciągu dnia o "otoczce", widząc atrakcyjną kobietę - ale niekoniecznie wszystkie te myśli sprowadzają się do seksu.
Przede wszystkim.. zdrowy facet, nie ma w oczach żądzy seksu, bo ma go ZAWSZE.
A pożądanie, przy spełnieniu, to już jakiś argument za chęcią poznania.
To tak a'propos wywodów sam'a / sam'ego :D
@wdr:
A skąd!
Najlepsze gołąbki i tak robię ja :D
A widząc osobę, o której wspomniałeś, z pewnoscią pomyślę o seksie. Ale nie widzę takich osób XX razy w ciągu dnia :)
Gdyby nawet tak było - to widok ten by mi się znudził, i zaczęłyby mnie rajcować bezcyce anorektyczki albo babki XX..XL :)
Albo w ostateczności.. faceci. Byle inaczej :D
A skąd!
Najlepsze gołąbki i tak robię ja :D
A widząc osobę, o której wspomniałeś, z pewnoscią pomyślę o seksie. Ale nie widzę takich osób XX razy w ciągu dnia :)
Gdyby nawet tak było - to widok ten by mi się znudził, i zaczęłyby mnie rajcować bezcyce anorektyczki albo babki XX..XL :)
Albo w ostateczności.. faceci. Byle inaczej :D
Kurczę ale poważnie rozumiem gdy rozbierasz ją wzrokiem, wyobrażasz sobie jak wygląda, jaką bieliznę skrywa pod ubraniem (chociaż ostatnio usłyszałam, że podobno to ma najmniejsze znaczenie, co bardzo mnie zdziwiło) czy tam inne te pierdy ale od razu seks ??? Myślisz zawsze o seksie gdy spojrzysz na ładną kobitkę ? To się nazywa mieć wysokie libido, chyba ;)
@Ilona:
Myśl o robieraniu kobiety wzrokiem tudzież wciskania Ją w wirtualne stringi.. ?
Nie wiem, skad kobiety to biorą? Z telewizora czy kolorowych gazet "dla kobiet"?
Kiedy widzę atrakcyjną kobietę, w opakowaniu uwydatniającym jej atrakcyjność, to absolutnie nie wyobrażam jej sobie nago.
(Nb: większość kobiet nago i bez makijażu wygląda mniej atrakcyjnie niż choćby w bikini :D )
Zazwyczaj.. cieszę oczy tym widokiem. A jeśli czuję taką potrzebę, to próbuję poznać :)
Myśl o robieraniu kobiety wzrokiem tudzież wciskania Ją w wirtualne stringi.. ?
Nie wiem, skad kobiety to biorą? Z telewizora czy kolorowych gazet "dla kobiet"?
Kiedy widzę atrakcyjną kobietę, w opakowaniu uwydatniającym jej atrakcyjność, to absolutnie nie wyobrażam jej sobie nago.
(Nb: większość kobiet nago i bez makijażu wygląda mniej atrakcyjnie niż choćby w bikini :D )
Zazwyczaj.. cieszę oczy tym widokiem. A jeśli czuję taką potrzebę, to próbuję poznać :)
dobra jak ciągniesz sprawę (mimo że niby nie chcesz) to lecim:
Wystarczy że Sadyl pierdnie coś na forum, zaraz pojawia się Majka z postem typu "Och ty sadylku jaki ty zabawny jesteś" zauważyłem to nie raz nie dwa ... ok nie ma w tym nic złego każdy "sadzi" ja umie . Nie jest to bynajmniej PW i wszyscy na forum to widzą , więc jakoś ci to nie przeszkadza , a nawet można powiedzieć że masz w tym jakiś cel i chcesz żeby wszyscy to widzieli. Jak chcesz wiedzieć wygląda to z boku jak zaloty blachary-podlotka do swojego macho. Ponieważ intelektualnie poziom ludzi na forum odbiega tu ( na plus ) od standardów internetowych, więc zapytałem się czy za twoim zachowaniem kryje się coś więcej , bo nie widać tego i z każdym kolejnym twoim postem zaczynam sądzić że jest pustka , a nie drugie dno...
(co do ostatniego posta ... szkoda komentarza dołącz poziomem do reszty , ja zniżać się do twojego nie mam ochoty)
Wystarczy że Sadyl pierdnie coś na forum, zaraz pojawia się Majka z postem typu "Och ty sadylku jaki ty zabawny jesteś" zauważyłem to nie raz nie dwa ... ok nie ma w tym nic złego każdy "sadzi" ja umie . Nie jest to bynajmniej PW i wszyscy na forum to widzą , więc jakoś ci to nie przeszkadza , a nawet można powiedzieć że masz w tym jakiś cel i chcesz żeby wszyscy to widzieli. Jak chcesz wiedzieć wygląda to z boku jak zaloty blachary-podlotka do swojego macho. Ponieważ intelektualnie poziom ludzi na forum odbiega tu ( na plus ) od standardów internetowych, więc zapytałem się czy za twoim zachowaniem kryje się coś więcej , bo nie widać tego i z każdym kolejnym twoim postem zaczynam sądzić że jest pustka , a nie drugie dno...
(co do ostatniego posta ... szkoda komentarza dołącz poziomem do reszty , ja zniżać się do twojego nie mam ochoty)
cóż Twoja "inteligencja" powaliła mnie na kolana. Przyznaję nie dorastam do Twojego poziomu chamstwa i prostactwa.
"(co do ostatniego posta ... szkoda komentarza dołącz poziomem do reszty , ja zniżać się do twojego nie mam ochoty)"
jak widać po Twoim wpisie uważasz siebie za jedynego mądrego na tym forum. Gratuluje jest to typowa cecha idiotów.
Na tym kończę dyskusję z Tobą. Powodzenia w dalszym obrażaniu forumowiczów.
"(co do ostatniego posta ... szkoda komentarza dołącz poziomem do reszty , ja zniżać się do twojego nie mam ochoty)"
jak widać po Twoim wpisie uważasz siebie za jedynego mądrego na tym forum. Gratuluje jest to typowa cecha idiotów.
Na tym kończę dyskusję z Tobą. Powodzenia w dalszym obrażaniu forumowiczów.