Odpowiadasz na:

NIEDOCENIONA

a ja to dopiero mam problem... brak mi bardzo faceta, FACETA, a nie chlopca po ktorym trzeba sprzatac, zbierac ciuchy z podlogi, podac obiad i jeszcze wysluchiwac ze jest cos nie tak z mojej... rozwiń

a ja to dopiero mam problem... brak mi bardzo faceta, FACETA, a nie chlopca po ktorym trzeba sprzatac, zbierac ciuchy z podlogi, podac obiad i jeszcze wysluchiwac ze jest cos nie tak z mojej strony. zmeczona tym jestem a mam dopiero 25 lat. nie pamietam juz co to znaczy przytulenie, poczucie bezpieczenstwa w ramieniu faceta, nawet milczenie jest w takim momencie cudowne. ale niestety... widzialy galy co braly i teraz musze jakos z tego wybrnac , by moc znow zaczac zyc! nie jestem brzydka, mam zgrabne cialo, jestem zaradna i SAMODZIELNA, ale niestety nie do konca... bo samodzielnie sie do siebie nie przytule. Masakra jakas...

zobacz wątek
13 lat temu
~spadlamznieba

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry