Widok
oj tam... a może dziadek w testamencie napisał że "sam" odziedziczy milionowy spadek ale pod warunkiem że będzie żonaty? he he... szukaj szukaj "sam"... tylko uważaj bo takie co godzą się na gwałt to albo później chcą za to kasy, albo idą z tym do sądu albo... nie daj "buk" zostawiają Ci w spadku mało komfortową przypadłość...
powodzenia życzę
:o))
powodzenia życzę
:o))
Mężczyzna to Twój skarb, więc... zakop go w ogródku. :o)))
Dodam coś jeszcze, bo widzę znowu brak uśmiechu na Twojej twarzy.
Wyobraź sobie, że zagląda na to forum kobieta Twoich marzeń, Twoja potencjalna żona, matka Twoich 4 dzieci. Zerknęła na Twój wątek. Wie, że chcesz stałego związku, że jesteś lekko zdesperowany. Nie dajesz jej szansy na lekki, ekshibistionistyczny flirt z Tobą, nie czarujesz, nie starasz się chociaż lekko zabłysnąć. Podajesz maila i oczekujesz, że ona napisze: "Cześć. Tak, będę Twoją żoną, bo spełniam Twoje kryteria. Gdzie i kiedy?".
Masz swoje pięć minut, wykorzystaj to.
Wyobraź sobie, że zagląda na to forum kobieta Twoich marzeń, Twoja potencjalna żona, matka Twoich 4 dzieci. Zerknęła na Twój wątek. Wie, że chcesz stałego związku, że jesteś lekko zdesperowany. Nie dajesz jej szansy na lekki, ekshibistionistyczny flirt z Tobą, nie czarujesz, nie starasz się chociaż lekko zabłysnąć. Podajesz maila i oczekujesz, że ona napisze: "Cześć. Tak, będę Twoją żoną, bo spełniam Twoje kryteria. Gdzie i kiedy?".
Masz swoje pięć minut, wykorzystaj to.
Z tym adresem sugerującym zawód (stomatolog) to trochę po bandzie poszedłeś:)
Tym sposobem od razu ograniczasz swoje pole manewru.
Sugeruję poszukać na popularnym dużym "sympatycznym" serwisie randkowym na literkę "s" oczywiście.
Nie zaczynaj od swoich wymagań bo tym sposobem też ograniczasz swoje pole manewru, te subtelne sprawy lepiej zostawić na boku.
Od tego są filtry aby przefitrować kandydatki pod takim czy innym kątem (np wyglądu czy wyznania;) itp
Wierność i inne sprawy wychodzą w życiu niezależnie od deklaracji (często wbrew nim) i nie ma sensu o nich pisać.
Typowa dobrze poukładana panna (bez balastu dziecka i nie przeterminowana - czytaj stara panna) i tak patrzy zawsze na nasze osiągnięcia, wygląd i charakter, kolejność przypadkowa. Zatem to co napiszesz nie ma dużego znaczenia. No może poza sytuacją gdy się pisze tak desperacki anons (stosowanie słów o podtekście seksualnym również mocno odstrasza). Zatem lepiej napisać mniej i śmieszniej niż dużo i głupio.
Jak doradzał tutaj jeden internauta - przede wszystkim uśmiech i pozytywne nastawienie oraz podejście "nic na siłę". W tym kontekście stosowanie słowa "gwałt" również jest strzałem w stopę.
Ja swoją 2gą połówkę znalazłem poprzez portal randkowy po 2-3 latach poszukiwań, pomimo ogromnych wymagań w końcu się udało:)
Życzę powodzenia, wytrwałości i uśmiechu.
A jak już znajdziesz to napisz:)
Tym sposobem od razu ograniczasz swoje pole manewru.
Sugeruję poszukać na popularnym dużym "sympatycznym" serwisie randkowym na literkę "s" oczywiście.
Nie zaczynaj od swoich wymagań bo tym sposobem też ograniczasz swoje pole manewru, te subtelne sprawy lepiej zostawić na boku.
Od tego są filtry aby przefitrować kandydatki pod takim czy innym kątem (np wyglądu czy wyznania;) itp
Wierność i inne sprawy wychodzą w życiu niezależnie od deklaracji (często wbrew nim) i nie ma sensu o nich pisać.
Typowa dobrze poukładana panna (bez balastu dziecka i nie przeterminowana - czytaj stara panna) i tak patrzy zawsze na nasze osiągnięcia, wygląd i charakter, kolejność przypadkowa. Zatem to co napiszesz nie ma dużego znaczenia. No może poza sytuacją gdy się pisze tak desperacki anons (stosowanie słów o podtekście seksualnym również mocno odstrasza). Zatem lepiej napisać mniej i śmieszniej niż dużo i głupio.
Jak doradzał tutaj jeden internauta - przede wszystkim uśmiech i pozytywne nastawienie oraz podejście "nic na siłę". W tym kontekście stosowanie słowa "gwałt" również jest strzałem w stopę.
Ja swoją 2gą połówkę znalazłem poprzez portal randkowy po 2-3 latach poszukiwań, pomimo ogromnych wymagań w końcu się udało:)
Życzę powodzenia, wytrwałości i uśmiechu.
A jak już znajdziesz to napisz:)
To też tłumaczę mu że pielęgniarki z lubelskiego są najlepsze!!!! Udają Panny,mieszkają w hotelu,są wolne /dzieci wychowuja dziadkowie/,są niezależne ponieważ umawiają sie ,niezobowiązująco - tylko sex,potem iCę posądzą,ale masz prawo się odwołac.Ale wtedy Gdynia będzie ich miastem i pozornym statusem społecznym.Polują szczególnie na żołnieży zawodowych to daje im pewne alimenty lub mieszkanie !!!!
Poszukaj w gronie pielegniarek,one zawsze chętnie wyjdą za mąż,potem będą Cię śigać za alimenty.Polecam sczególnie te przyjezdene mieszkajae w hotelu.Są gotowe na wszystko!!!! wszyscy je wysoko cenia za profesjonalizm.Najlepsze są z Dęblina w woj.lubelskim - polecam !!!!!Tylko musiisz sie pospieszyc bo polują na mzrynarzy.One są PEWRFECT !!!!
http://pannakatastrofa.blogspot.com/2011/11/meza-szukam-na-gwat.html :)
Ktoś też szuka...
Ktoś też szuka...
@majolka Ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii Oni śpią..
http://www.youtube.com/watch?v=kMO9Uf2H59k
http://www.youtube.com/watch?v=kMO9Uf2H59k
Witaj
Miło, że napisałaś przepraszam że nie pisałem wcześniej, ale faktycznie rzadko tu już zaglądam nie widzę szans na znalezienie tutaj tej , której szukam, chociaż nigdy nie mówię nigdy :))
Dla mnie dzieci to żaden bagaż tylko część Naszego życia one nie są niczemu winne i uważam, że jeśli ktoś kocha drugą osobę to nie istotne jest czy ma jakiś "bagaż" czy nie
pozdrawiam serdecznie
Miło, że napisałaś przepraszam że nie pisałem wcześniej, ale faktycznie rzadko tu już zaglądam nie widzę szans na znalezienie tutaj tej , której szukam, chociaż nigdy nie mówię nigdy :))
Dla mnie dzieci to żaden bagaż tylko część Naszego życia one nie są niczemu winne i uważam, że jeśli ktoś kocha drugą osobę to nie istotne jest czy ma jakiś "bagaż" czy nie
pozdrawiam serdecznie
Cross Ciebie chyba życie non-stop bije albo twoim bagażem doświadczeń jest lekkie dzieciństwo i ciężkie zabawki bo z tego co widzę to masz wiele do powiedzenia na różnych wpisach, szkoda tylko że zamiast zająć się sobą oceniasz innych chociaż ich nie znasz !!!
ciekawe czy masz dzieci i żyjesz w związku i co jeśli kiedyś to Tobie ktoś powie "sorry ale masz dzieci więc dla mnie jesteś mało atrakcyjnym kąskiem" Dla mnie dzieci nie stanowią przeszkody chociażby dlatego, że bardzo je lubię i miło jest czuć się potrzebnym drugiej osobie a największą przyjemność może sprawić dziecko mówiąc "Tato" do człowieka, który nie jest ich prawdziwym ojcem ale je wychowuje!!!
Cross życzę powodzenia w ocenianiu innych-mam nadzieję że ktoś Ciebie kiedyś tak oceni, że Ci w pięty pójdzie :-)))
Pozdrawiam wszystkie samotne Panie a tym żyjącym w związku życzę wiele miłości
ciekawe czy masz dzieci i żyjesz w związku i co jeśli kiedyś to Tobie ktoś powie "sorry ale masz dzieci więc dla mnie jesteś mało atrakcyjnym kąskiem" Dla mnie dzieci nie stanowią przeszkody chociażby dlatego, że bardzo je lubię i miło jest czuć się potrzebnym drugiej osobie a największą przyjemność może sprawić dziecko mówiąc "Tato" do człowieka, który nie jest ich prawdziwym ojcem ale je wychowuje!!!
Cross życzę powodzenia w ocenianiu innych-mam nadzieję że ktoś Ciebie kiedyś tak oceni, że Ci w pięty pójdzie :-)))
Pozdrawiam wszystkie samotne Panie a tym żyjącym w związku życzę wiele miłości
Tym razem nie zgadzam się z Tobą Cross...
Bajerować to mogą małolaty. Ludzie DOJRZALI , bo zakładam że o takich tu piszemy, mają już pewne doświadczenia za sobą i postrzegają wszelkie aspekty życia szerzej. Ludzie szukający drugiej połówki po 30 lub 40 roku życia mają świadamość, że niewiele jest w tym wieku osób niczym tabula rasa...
Kobieta samotnie wychowująca dziecko ( również mężczyzna - bo tacy istnieją) jeżeli decyduje się na ponowne ułożenie sobie życia u boku drugiej osoby, powinna to robić w sposób przemyślany i dojrzały. Owa dojrzałość przejawia się świadomością własnych potrzeb, uczuć, pragnień, oczekiwań i tego ile z siebie jest gotowa dać. Nie uda się zbudować więzi z innym człowiekiem jeśli nie wystąpi wspólny mianownik. Są nim zazwyczaj podobne priorytety, postrzeganie świata, doświadczenia itp. Kiedy spotykają się takie osoby, może zdarzyć się, że rodzi się uczucie, a wówczas nie ma znaczenia czy którakolwiek ze stron posiada dziecko. W takiej sytuacji dziecko postrzegane jest przez pryzmat uczucia do jego rodzica.
Nie można "odgrywać" sympatii do dzieci. Albo się je lubi, albo nie. To widać. Kobiety zazwyczaj takie rzeczy zauważają...
Gdzie Twoja wiara w ludzi? A może w szczere intencje facetów nie wierzysz?
Bajerować to mogą małolaty. Ludzie DOJRZALI , bo zakładam że o takich tu piszemy, mają już pewne doświadczenia za sobą i postrzegają wszelkie aspekty życia szerzej. Ludzie szukający drugiej połówki po 30 lub 40 roku życia mają świadamość, że niewiele jest w tym wieku osób niczym tabula rasa...
Kobieta samotnie wychowująca dziecko ( również mężczyzna - bo tacy istnieją) jeżeli decyduje się na ponowne ułożenie sobie życia u boku drugiej osoby, powinna to robić w sposób przemyślany i dojrzały. Owa dojrzałość przejawia się świadomością własnych potrzeb, uczuć, pragnień, oczekiwań i tego ile z siebie jest gotowa dać. Nie uda się zbudować więzi z innym człowiekiem jeśli nie wystąpi wspólny mianownik. Są nim zazwyczaj podobne priorytety, postrzeganie świata, doświadczenia itp. Kiedy spotykają się takie osoby, może zdarzyć się, że rodzi się uczucie, a wówczas nie ma znaczenia czy którakolwiek ze stron posiada dziecko. W takiej sytuacji dziecko postrzegane jest przez pryzmat uczucia do jego rodzica.
Nie można "odgrywać" sympatii do dzieci. Albo się je lubi, albo nie. To widać. Kobiety zazwyczaj takie rzeczy zauważają...
Gdzie Twoja wiara w ludzi? A może w szczere intencje facetów nie wierzysz?
Zamyśliłm się nieco nad tym Twoim pytaniem Sam...
Niezbyt dokładnie, ale pamiętam taki wierszyk... jeszcze z podstawówki.
... łap szczęście za ogon i duś jak cytrynkę. Może tak właśnie należy. Kiedy czujemy, że przeżywamy coś ważnego, spotkaliśmy kogoś... wydobyć z tego możliwie jak najwięcej. Niczym sok z cytryny.
A szczęścia szukamy... jeśli wciąż go nie odnaleźliśmy, bądź zgubliliśmy.
Prawda jest tak, że to co najważniejsze często znajdujemy przypadkiem, troszkę jakby od niechcenia. Kiedy nie chcemy ZA BARDZO.
Niezbyt dokładnie, ale pamiętam taki wierszyk... jeszcze z podstawówki.
... łap szczęście za ogon i duś jak cytrynkę. Może tak właśnie należy. Kiedy czujemy, że przeżywamy coś ważnego, spotkaliśmy kogoś... wydobyć z tego możliwie jak najwięcej. Niczym sok z cytryny.
A szczęścia szukamy... jeśli wciąż go nie odnaleźliśmy, bądź zgubliliśmy.
Prawda jest tak, że to co najważniejsze często znajdujemy przypadkiem, troszkę jakby od niechcenia. Kiedy nie chcemy ZA BARDZO.
@Ilona...
Twoja wypowiedź sugeruje, iż jesteś zainteresowana występowaniem tych przymiotników w pakiecie.
W jaki sposób zamierzasz sprawdzić czy Sam jest mądry? Poddasz go testom? Eksperymentom?
Z wykształceniem sprawa jest prosta.
A jeśli facet okaże się wyłącznie wykształcony to co? Gwałt i ślub ( żeby nie kupić kota w worku) czy raczej odwrotnie?
Bez urazy, ale dla mnie "chcesz to pisz"... jest wyjątkowo mało sympatyczne. Tak... na odczepnego. Tylko w tej sytuacji po co zaczepiać.
Twoja wypowiedź sugeruje, iż jesteś zainteresowana występowaniem tych przymiotników w pakiecie.
W jaki sposób zamierzasz sprawdzić czy Sam jest mądry? Poddasz go testom? Eksperymentom?
Z wykształceniem sprawa jest prosta.
A jeśli facet okaże się wyłącznie wykształcony to co? Gwałt i ślub ( żeby nie kupić kota w worku) czy raczej odwrotnie?
Bez urazy, ale dla mnie "chcesz to pisz"... jest wyjątkowo mało sympatyczne. Tak... na odczepnego. Tylko w tej sytuacji po co zaczepiać.
@in
Jaka forma bezpośredniości jest dla mnie najbardziej odpowiednia to akurat sprawa drugorzędna :)
Myślę, że każdy ma inne preferencje. Sposób komunikacji z ludźmi.
Moja wypowiedź była skierowana do Ilony. Ona milczy. Ty pytasz.
Równie dobrze ja mogę zadać pytanie- kto jest tu czyim adwokatem?
Zauważ, że od dłuższego czasu założyciel wątku nie odzywa się. Pojawiły się natomiast wątki poboczne, które w dużej mierze nie przyczyniły się do spadku tego tematu na ... 3 stronę, gdzie miałby mniejsze szanse na odświeżenie. Tym samym jego autor miałby nikłe szanse, że ktokolwiek jeszcze się do niego odezwie. Podobnie samotne Panie mogłyby nie zainteresować się umieszczeniem akurat tu swojego wpisu.
Zatem skoro w jakiś sposób przyczyniam się do utrzymania "konwersacji" w tym temacie rekompensuję to sobie zaspokajaniem własnej ciekawości.
Może zdarzyć się także, że kogoś uda się (np. Ilonę) wciągnąć w rozmowę i ...
Czytając wpisy na forum można wiele dowiedzieć się o danej osobie :)
Osobiście uważam, że taka forma poznania poprzez pryzmat wyrywkowych wypowiedzi daje szerszy obraz.
Zawsze wypowiadam się wyłącznie za siebie. Odstępuję od tej reguły tylko, gdy mam pełnomocnictwo :)
Jaka forma bezpośredniości jest dla mnie najbardziej odpowiednia to akurat sprawa drugorzędna :)
Myślę, że każdy ma inne preferencje. Sposób komunikacji z ludźmi.
Moja wypowiedź była skierowana do Ilony. Ona milczy. Ty pytasz.
Równie dobrze ja mogę zadać pytanie- kto jest tu czyim adwokatem?
Zauważ, że od dłuższego czasu założyciel wątku nie odzywa się. Pojawiły się natomiast wątki poboczne, które w dużej mierze nie przyczyniły się do spadku tego tematu na ... 3 stronę, gdzie miałby mniejsze szanse na odświeżenie. Tym samym jego autor miałby nikłe szanse, że ktokolwiek jeszcze się do niego odezwie. Podobnie samotne Panie mogłyby nie zainteresować się umieszczeniem akurat tu swojego wpisu.
Zatem skoro w jakiś sposób przyczyniam się do utrzymania "konwersacji" w tym temacie rekompensuję to sobie zaspokajaniem własnej ciekawości.
Może zdarzyć się także, że kogoś uda się (np. Ilonę) wciągnąć w rozmowę i ...
Czytając wpisy na forum można wiele dowiedzieć się o danej osobie :)
Osobiście uważam, że taka forma poznania poprzez pryzmat wyrywkowych wypowiedzi daje szerszy obraz.
Zawsze wypowiadam się wyłącznie za siebie. Odstępuję od tej reguły tylko, gdy mam pełnomocnictwo :)
nie przyszło Ci sissel do głowy, że skoro autor się nie odzywa, to może znalazł tej której szukał?
mówią, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu..
dokładnie tak jak napisałaś - Twoje preferencje i przeżycia związane z wpisami w tym miejscu są (bardzo) drugorzędne, to spam, o treści zniechęcającej do uzewnętrzniania się - dość negatywnie komentujesz wpisy "samotnych Pań umieszczających tu swoje wpisy"
a jeżeli bardzo Ci zależy, żeby temat utrzymał się w czołówce na pierwszej stronie to może cytuj Jamesa Joyce'a, przynajmniej będzie ciekawie.
mówią, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu..
dokładnie tak jak napisałaś - Twoje preferencje i przeżycia związane z wpisami w tym miejscu są (bardzo) drugorzędne, to spam, o treści zniechęcającej do uzewnętrzniania się - dość negatywnie komentujesz wpisy "samotnych Pań umieszczających tu swoje wpisy"
a jeżeli bardzo Ci zależy, żeby temat utrzymał się w czołówce na pierwszej stronie to może cytuj Jamesa Joyce'a, przynajmniej będzie ciekawie.
Dzień dobry wszystkim aktywnym Paniom :)))
Nie zaglądam tu już zbyt często gdyż tracę wiarę w powodzenie tego wpisu :)))
Niestety casting na żonę nie odbył się z powodu braku zainteresowanych :))
A czy żona na gwałt czy na szybko to sprawa drugorzędna, grunt to znaleźć potencjalną ofiarę (amora oczywiście) :))))
Jeśli chodzi o mój poziom inteligencji i wykształcenie to pojęcie względne.
Dla jednych mądry jest ten co rozwiązuje krzyżówki od A do Z, a dla innych ten co umie naprawić np. pralkę lub napisać pozew rozwodowy :)
Ja nie gotuję wody na twardo, pralkę naprawiam sam i z krzyżówkami też sobie jakoś radzę, ale nie będę się tu rozpisywał na temat swoich umiejętności bo zaraz jakiś samozwaniec zacznie wypisywać, że się przechwalam :)))
P.s
Siss udzielam Ci pełnomocnictwa- szukaj mi żony :)))
Ma być wierna, szczera i zaradna a jeśli jeszcze ugotuje jajka na miękko i nie przesoli ziemniaków to biorę w ciemno :)))
Słoneczne pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających mój temat
Nie zaglądam tu już zbyt często gdyż tracę wiarę w powodzenie tego wpisu :)))
Niestety casting na żonę nie odbył się z powodu braku zainteresowanych :))
A czy żona na gwałt czy na szybko to sprawa drugorzędna, grunt to znaleźć potencjalną ofiarę (amora oczywiście) :))))
Jeśli chodzi o mój poziom inteligencji i wykształcenie to pojęcie względne.
Dla jednych mądry jest ten co rozwiązuje krzyżówki od A do Z, a dla innych ten co umie naprawić np. pralkę lub napisać pozew rozwodowy :)
Ja nie gotuję wody na twardo, pralkę naprawiam sam i z krzyżówkami też sobie jakoś radzę, ale nie będę się tu rozpisywał na temat swoich umiejętności bo zaraz jakiś samozwaniec zacznie wypisywać, że się przechwalam :)))
P.s
Siss udzielam Ci pełnomocnictwa- szukaj mi żony :)))
Ma być wierna, szczera i zaradna a jeśli jeszcze ugotuje jajka na miękko i nie przesoli ziemniaków to biorę w ciemno :)))
Słoneczne pozdrowienia dla wszystkich odwiedzających mój temat
Rozwiazywać krzyzowkito zadna filozofia , gotowania zawsze mozna sie nauczyc, wyksztalcenie nie zawsze idzie w parze z inteligencją,ale w wiekszosci kobiety po studiach szukaja partnera na tym samym poziomie. Czy Twoja przyszla zona moze byc o rok czy dwalata starsza.? Trzeba miec wspolne cele, priorytety, zainteresowania a reszta to dodatek
Skoro umiesz dobrze gotować to jedną nogą Jesteś już przy ołtarzu:)))
Z niecierpliwością będę czekał na wspólny obiadek bo jako kawaler jem zazwyczaj zupki chińskie i jajka w różnych postaciach :))
A tak serio to mam nadzieję, że znajdziemy wspólny język i wzajemne zainteresowania bo bez tego trudno byłoby znaleźć temat na wspólne wieczorne rozmowy :*
Z niecierpliwością będę czekał na wspólny obiadek bo jako kawaler jem zazwyczaj zupki chińskie i jajka w różnych postaciach :))
A tak serio to mam nadzieję, że znajdziemy wspólny język i wzajemne zainteresowania bo bez tego trudno byłoby znaleźć temat na wspólne wieczorne rozmowy :*
Ja bym się zgłosiła do ciebie jako kandydatka na żonę, ale nie jestem ani ładna, ani zgrabna, ani inteligentna, ani zaradna, jak narazie bezrobotna. Ugotować coś ugotuje, czasem wyjdzie dobre, czasem niezbyt :) Posprzątać potrafie, wyprasować... no, raczej zawsze się samo pracuje podczas noszenia :D
Jestem przed 30, ale ponieważ raczej żaden mężczyzna by nie chciał mało atrakcyjnej kobiety (jak to niektórzy mówią "brzydkiej") z dzieckiem, która nie jest duszą towarzystwa, jest raczej taką cichutką osóbką której prawie nikt nie zauważa, która ma trudności w nawiązywaniu kontaktów... nie zgłosze się, bo zapewne moja kandydatura i tak by została odrzucona.
Pozdrawiam i życze udanego szukania :)
Jestem przed 30, ale ponieważ raczej żaden mężczyzna by nie chciał mało atrakcyjnej kobiety (jak to niektórzy mówią "brzydkiej") z dzieckiem, która nie jest duszą towarzystwa, jest raczej taką cichutką osóbką której prawie nikt nie zauważa, która ma trudności w nawiązywaniu kontaktów... nie zgłosze się, bo zapewne moja kandydatura i tak by została odrzucona.
Pozdrawiam i życze udanego szukania :)
też bym zgłosiła swoją kandydaturę, ale pewnie nie jest Pan zainteresowany
bo jestem niewysoką, "pulchną" kobietą, chyba ładną (wnioskuję po tym, że nie odczuwam potrzeby używania wszelkiego rodzaju kosmetyków maskujących ;) i patrząc w lustro podobam się sobie samej)
mam 33 lata wolna (jeszcze, żadnymi ślubami z nikim nie byłam związana), bezdzietna (ale dzieci lubię i umiem się nimi zajmować)
potrafię sprzątać, gotować, kosić trawę, sadzić kwiaty, obsługiwać elektronarzędzia i wiele by jeszcze wymieniać
bo jestem niewysoką, "pulchną" kobietą, chyba ładną (wnioskuję po tym, że nie odczuwam potrzeby używania wszelkiego rodzaju kosmetyków maskujących ;) i patrząc w lustro podobam się sobie samej)
mam 33 lata wolna (jeszcze, żadnymi ślubami z nikim nie byłam związana), bezdzietna (ale dzieci lubię i umiem się nimi zajmować)
potrafię sprzątać, gotować, kosić trawę, sadzić kwiaty, obsługiwać elektronarzędzia i wiele by jeszcze wymieniać
"Jeżeli jakiś problem nie ma rozwiązania, to znaczy, że nie ma problemu"
Witajcie.
teraz to mnie jedna niewiasta tu wkurzyła !!!! :)))
Ostatnio mało tu zaglądam gdyż dużo pracuję. Poza tym część czasu poświęcam na poszukiwaniu żony w realu.
Fajtłapą nie jestem. I tak jak jedna z Pań tu napisała szukając na gwałt nie znaczy pierwsza, która się zgłosi.
amaranth zastanów się co piszesz bo może te długie poszukiwania spowodowane są tym, że to płeć tzw"piękna" ma zbyt duże wymagania !!!
Najlepiej wysoki, dobrze zbudowany właściciel poważnej firmy, posiadacz kilku mieszkań i samochodów na terenie Trójmiasta itp.
Coś wg schematu:
-Jaguar w garażu
-norki w szafie
i jeleń który za to wszystko zapłaci :-))))
A co do defektu to fakt mam jeden :
Szukam prawdziwego uczucia i związku opartego na wzajemnym zaufaniu, szczerości i wierności.
Tym miłym akcentem życzę Wam moi drodzy wszystkiego dobrego !!!
P.S.
amaranth - masz jeszcze coś kreatywnego do powiedzenia/napisania ???
:))))
teraz to mnie jedna niewiasta tu wkurzyła !!!! :)))
Ostatnio mało tu zaglądam gdyż dużo pracuję. Poza tym część czasu poświęcam na poszukiwaniu żony w realu.
Fajtłapą nie jestem. I tak jak jedna z Pań tu napisała szukając na gwałt nie znaczy pierwsza, która się zgłosi.
amaranth zastanów się co piszesz bo może te długie poszukiwania spowodowane są tym, że to płeć tzw"piękna" ma zbyt duże wymagania !!!
Najlepiej wysoki, dobrze zbudowany właściciel poważnej firmy, posiadacz kilku mieszkań i samochodów na terenie Trójmiasta itp.
Coś wg schematu:
-Jaguar w garażu
-norki w szafie
i jeleń który za to wszystko zapłaci :-))))
A co do defektu to fakt mam jeden :
Szukam prawdziwego uczucia i związku opartego na wzajemnym zaufaniu, szczerości i wierności.
Tym miłym akcentem życzę Wam moi drodzy wszystkiego dobrego !!!
P.S.
amaranth - masz jeszcze coś kreatywnego do powiedzenia/napisania ???
:))))
Nie wiem, czy tu chodzi o EGO czy o zasady, których się trzyma. Uważam, że to dobrze, że wie czego chce bo od czegoś trzeba zacząć :)
Tak już jest, że często szukamy kogoś innego ale kręcą nas zupełnie inne typy osób i przyciągamy kogoś kto nam nie odpowiada :D Ja tak mam, że nie wchodzę w związki z facetami "byleby był" bo więcej z tego problemów niż pożytku.
Istnieją kobiety, którym zależy na szczerości, wierności i przyjaźni tak jak mężczyźni, którzy są zaradni i nie zdradzają... tylko trzeba szukać i czasem przełamać swój typ.
Powodzenia
Tak już jest, że często szukamy kogoś innego ale kręcą nas zupełnie inne typy osób i przyciągamy kogoś kto nam nie odpowiada :D Ja tak mam, że nie wchodzę w związki z facetami "byleby był" bo więcej z tego problemów niż pożytku.
Istnieją kobiety, którym zależy na szczerości, wierności i przyjaźni tak jak mężczyźni, którzy są zaradni i nie zdradzają... tylko trzeba szukać i czasem przełamać swój typ.
Powodzenia
Nika, od początku źle zaczął. Jeżeli ktoś pisze, że szuka żony na gwałt, to sugeruje, że kobieta ma do czynienia z desperatem, albo człowiekiem, który niestarannie dobiera partnerki. Myślę, że istnieje problem w komunikacji interpersonalnej, a nie w paskudnych charakterach kobiet. Nie kwestionuję, że są kobiety szukające mężczyzny, który je utrzyma, ale taka generalizacja wynika z płytkiego oglądu otaczających osób, albo kierowania się przede wszystkim wyglądem dziewczyny. Oczekiwanie, że ktoś nie dostrzeże wad i będzie zapatrzony jak w bóstwo w drugą osobę jest dziecinne, no ewentualnie typowe dla nastolatka. Poszukujący: jak wchodzisz na forum, to wiedz, że nie wszyscy muszą się Tobą zachwycać. Nie jest to koniec moich komentarzy. Krytykuję niektóre wypowiedzi, ale uznaję, że komuś też mogą się one nie spodobać. Problem z odbieraniem krytyki? Dysonans? Taka Amaranth psuje Twój wizerunek. Ja taki wspaniały jestem, a tu takie wredne babsko wchodzi na forum i jeszcze pisze takie straszne rzeczy. Aaa, wcześniej się chyba Crossowi dostało. Tylko dyskusja albo czytanie Crossa to przyjemność, a Twoje wypowiedzi Sam są nastawione na atak i nudne jak flaki z olejem. Ubawiłeś mnie swoim komentem do łez. Już myślałam, że weszłam na forum dla nastolatków. LOL
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
Witaj. Tylko takie kobiety przyciągasz ? Jest tak źle? Mężczyźni zatracili wszelakie wartości to wiem ale nie sądziłam ,że odwrotnie tak się pogorszyło :) Może także przyciągam gorszy sort??.Chce wierzyc ,że nie mamy racji i nie można uogólniac bo po co życ bez nadziei : ) może mamy wygórowane wymagania a może powinniśmy się urodzic w innej epoce .Któż to wie ? pozdrawiam ...
I tu właśnie wychodzi płycizna niektórych komentujących moje posty.
Uważacie że skoro szukam tak długo to jestem brzydki albo czegoś mi brakuje.
Tym samym pokazujecie co jest dla Was najważniejsze - WYGLĄD !!!!!
Pamiętajcie jednak mądrale, że ładna miska jeść Wam nie da
Pozdrawiam czytających ze zrozumieniem
Uważacie że skoro szukam tak długo to jestem brzydki albo czegoś mi brakuje.
Tym samym pokazujecie co jest dla Was najważniejsze - WYGLĄD !!!!!
Pamiętajcie jednak mądrale, że ładna miska jeść Wam nie da
Pozdrawiam czytających ze zrozumieniem
Niby racja ale w ładnej misce może bardziej smakować :P
Co do wrednych komentarzy, to są one uzasadnione, bo 99% przypadków tak właśnie jest, że jak się ma swoje lata, to coś może być nie tak z daną osobą albo się nie stara albo jest nieciekawa...
Sama dokładnie to rozumiem, bo zapewne o mnie tez już chodzą takie plotki :P
Co do wrednych komentarzy, to są one uzasadnione, bo 99% przypadków tak właśnie jest, że jak się ma swoje lata, to coś może być nie tak z daną osobą albo się nie stara albo jest nieciekawa...
Sama dokładnie to rozumiem, bo zapewne o mnie tez już chodzą takie plotki :P
Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy!
Czy nie chce ładnej ??
Hmmmmm, wyjaśnij mi proszę słowo "ładna"
Jak od wieków wiadomo o gustach się nie dyskutuje, ten/ta co dla jednego jest nieatrakcyjna dla drugiego jest marzeniem.
Jeśli chodzi o poszukiwanie żony/męża w tym wieku to też jest na to logiczne wytłumaczenie: być może ktoś kto ma 30+ lat do tej pory nie chciał się z nikim wiązać na stałe a raczej wolał być singlem, jednak w pewnym momencie w życiu człowieka przychodzą różne refleksje i pragnienia.
Moim jest założenie prawdziwej i stabilnej rodziny.
Pozdrawiam serdecznie
Hmmmmm, wyjaśnij mi proszę słowo "ładna"
Jak od wieków wiadomo o gustach się nie dyskutuje, ten/ta co dla jednego jest nieatrakcyjna dla drugiego jest marzeniem.
Jeśli chodzi o poszukiwanie żony/męża w tym wieku to też jest na to logiczne wytłumaczenie: być może ktoś kto ma 30+ lat do tej pory nie chciał się z nikim wiązać na stałe a raczej wolał być singlem, jednak w pewnym momencie w życiu człowieka przychodzą różne refleksje i pragnienia.
Moim jest założenie prawdziwej i stabilnej rodziny.
Pozdrawiam serdecznie
no właśnie piekno, to pojęcie względne
spojrzcie na piękne kobiety bedące z "brzydalami", są z nimi nie tylko dla dego, że na ich tle lepiej sie prezentują, ale może dlatego, że ci "brzydale" doceniaja w nich nie tlko ich piękno
widziałam też wiele przystojnych facetów z Bardzo przeciętnymi kobietami. Dlaczego? Powód pewnie ten sam co w pierwszym przypadku.
Ja 33 lata, niedawno pewna Pani w sklepie, powiedziała mi, że wyglądam jak Katarzyna Niezgoda, ale nie mam takiej pozycji zawodowej jak ona ani jej kasy i byc może dlatego od 3 lat jestem sama, bo niestety w obenych czasach wszyscy kirujemy się najpierw wyglądem zewnętrznym w doborze partnera
pozdrawiam
spojrzcie na piękne kobiety bedące z "brzydalami", są z nimi nie tylko dla dego, że na ich tle lepiej sie prezentują, ale może dlatego, że ci "brzydale" doceniaja w nich nie tlko ich piękno
widziałam też wiele przystojnych facetów z Bardzo przeciętnymi kobietami. Dlaczego? Powód pewnie ten sam co w pierwszym przypadku.
Ja 33 lata, niedawno pewna Pani w sklepie, powiedziała mi, że wyglądam jak Katarzyna Niezgoda, ale nie mam takiej pozycji zawodowej jak ona ani jej kasy i byc może dlatego od 3 lat jestem sama, bo niestety w obenych czasach wszyscy kirujemy się najpierw wyglądem zewnętrznym w doborze partnera
pozdrawiam
"Jeżeli jakiś problem nie ma rozwiązania, to znaczy, że nie ma problemu"
sam oby przyszla tak Ci spiewałahttp://www.youtube.com/watch?v=25jSgKRWAX8
ja tez za moment koncze 30 stkie wierny jak pokocham to na zawsze ale..wada podstawowa brak motywaci do staczania bitew o kase wyscig szczurów nie dlamie no wiec dla calej damskiej populaci ODPADAM A TAK MI PRZYKRO JEST ze nie mam sily ognia w tej istotnej dziedzinie zycia a jestem dosc przystojny i towarzyski szukam zony madrej ktora wezmie na siebie ciezar economiczny a ja wezme juz reszte POZDRAWIAM KRZYSIEK
Tak? tylko co dokładnie? bo zważywszy na założenia kolegi, to zbytnio się nie narobi.
Jeżeli dziewczyna powie coś podobnego, to od razu, że jest "blacharą", a co faceci niby mogą tak "ambitnie" podchodzić do swojej przyszłości??
powodzenia w poszukiwaniach... co prawda jak dla mnie na starcie sam już skreślasz swoje szanse ale kto wie.
Jeżeli dziewczyna powie coś podobnego, to od razu, że jest "blacharą", a co faceci niby mogą tak "ambitnie" podchodzić do swojej przyszłości??
powodzenia w poszukiwaniach... co prawda jak dla mnie na starcie sam już skreślasz swoje szanse ale kto wie.
Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy!
oj ciężko się znaleźć,ciezko
w tym wielomilionowym tłumie
co rusz wydaje ci się że to już blisko
a tu nic i nic
Mr Sam-dość sympatycznie się ciebie czyta
ale to nie wystarczy
tyle rzeczy na nas się składa
niekoniecznie ładne i fajne=razem
tu
trzeba trafic w dziesiatke z zamkniętymi oczami
powodzenia samotnicy
w tym wielomilionowym tłumie
co rusz wydaje ci się że to już blisko
a tu nic i nic
Mr Sam-dość sympatycznie się ciebie czyta
ale to nie wystarczy
tyle rzeczy na nas się składa
niekoniecznie ładne i fajne=razem
tu
trzeba trafic w dziesiatke z zamkniętymi oczami
powodzenia samotnicy
Temat wiecznie żywy jak widzę :)
Witam serdecznie szanowne czytelniczki i czytelników
Jak widzę temat choć ma już kilka dni wraca czasami na "tapetę"
Miło że ktoś tu jeszcze zagląda. Osobiście rzadko to robię, gdyż przebywałem za granicą. Coś mnie jednak tknęło, aby tu zajrzeć i jak widzę coś nadal się dzieje.
Dziękuję wszystkim za wpisy,zarówno tym pozytywnym jak również głosom krytyki. Jak wiadomo co człowiek to charakter więc nikogo nie można zmuszać do swojego zdania i przekonań. Myślę, że w większości udzielają się tu ludzie dorośli więc proszę o zrozumienie wszystkich i dla każdego.
Życie to nie jest bajka usłana różami, choć z tego kwiatu ma coś w sobie. Są to ciernie, które powodują łzy i cierpienie, więc zamiast się obrażać wzajemnie postarajmy się zrozumieć innych wokół.
Może dziwnie to brzmi z ręki faceta, ale zawsze odbiegałem od innych :)
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam wszystkich czytających i udzielających się w tym temacie
Osobom w związku życzę jak najwięcej miłości i radości z partnera/ki
Osobom poszukującym szczęścia, życzę czytelnych znaków na niebie i szybkiego spotkania tej wymarzonej osoby.
Jako, że jestem z Oksywia pozdrawiam moje miłe dalsze lub bliższe sąsiadki :)
P.S
Żeby nie było: sąsiadów też pozdrawiam (ehhh ta konkurencja) :D
Jak widzę temat choć ma już kilka dni wraca czasami na "tapetę"
Miło że ktoś tu jeszcze zagląda. Osobiście rzadko to robię, gdyż przebywałem za granicą. Coś mnie jednak tknęło, aby tu zajrzeć i jak widzę coś nadal się dzieje.
Dziękuję wszystkim za wpisy,zarówno tym pozytywnym jak również głosom krytyki. Jak wiadomo co człowiek to charakter więc nikogo nie można zmuszać do swojego zdania i przekonań. Myślę, że w większości udzielają się tu ludzie dorośli więc proszę o zrozumienie wszystkich i dla każdego.
Życie to nie jest bajka usłana różami, choć z tego kwiatu ma coś w sobie. Są to ciernie, które powodują łzy i cierpienie, więc zamiast się obrażać wzajemnie postarajmy się zrozumieć innych wokół.
Może dziwnie to brzmi z ręki faceta, ale zawsze odbiegałem od innych :)
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam wszystkich czytających i udzielających się w tym temacie
Osobom w związku życzę jak najwięcej miłości i radości z partnera/ki
Osobom poszukującym szczęścia, życzę czytelnych znaków na niebie i szybkiego spotkania tej wymarzonej osoby.
Jako, że jestem z Oksywia pozdrawiam moje miłe dalsze lub bliższe sąsiadki :)
P.S
Żeby nie było: sąsiadów też pozdrawiam (ehhh ta konkurencja) :D
Witam
Nie chciałbym się chwalić odpowiadając na te pytanie, ale dobre wychowanie tego wymaga, więc odpowiem. :)
Pracowałem we Francji około 20km od Paryża, czyli miejsca kojarzonego przez tak wielu jako miasta miłości :))
Może to właśnie pobyt tam spowodował, że postanowiłem tu znowu zajrzeć ?
Sam Paryż jako miasto nie jest niczym specjalnym, można je śmiało porównać np do Gdyni.
Są miejsca które warto zobaczyć, jak również takie, które lepiej omijać szerokim łukiem.
Odniosłem wrażenie że we Francji bardziej liczą się zwierzęta niż ludzie, gdyż bezdomnych na ulicach można spotkać na każdym kroku, nawet w miejscach, które są wizytówką Paryża. Za to bezpańskich psów jakoś nie zauważyłem, a już na pewno nie w takim stopniu jak ludzi. Jest to bardzo przykre i może właśnie to skłoniło mnie do pewnych przemyśleń.
Ludzie za chlebem emigrują z kraju, w którym jest im ciężko a trafiają jeszcze gorzej. Z dala od domu, rodziny i przyjaciół. Często zrywają kontakt z bliskimi ze wstydu lub z braku jakichkolwiek środków na powrót do kraju.
Widziałem tam ludzi mieszkających dosłownie na ulicy. Na murkach i ławkach w miejscach osłoniętych przed deszczem śpią na materacach a w wózkach sklepowych cały ich dobytek (kilka ciuchów jakieś jedzenie i butelki z wodą ).
Wiadomo u Nas w Polsce też widać takie sytuacje na ulicy, ale śmiało mogę powiedzieć, że nie do tego stopnia.
Zamiast miło wspominać ten pobyt zacząłem zastanawiać się nad sensem tego wszystkiego i przypomniało mi się jedno powiedzenie:
" Nie sztuką iść przez życie i się nie potknąć, ale sztuką jest po każdym upadku wstać i iść dalej z podniesioną głową "
Nie pamiętam czyje to są słowa, ale teraz rozumiem ich sens.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego, oby nikogo z Nas nie spotkał los, który zmuszony byłem oglądać.
Nie chciałbym się chwalić odpowiadając na te pytanie, ale dobre wychowanie tego wymaga, więc odpowiem. :)
Pracowałem we Francji około 20km od Paryża, czyli miejsca kojarzonego przez tak wielu jako miasta miłości :))
Może to właśnie pobyt tam spowodował, że postanowiłem tu znowu zajrzeć ?
Sam Paryż jako miasto nie jest niczym specjalnym, można je śmiało porównać np do Gdyni.
Są miejsca które warto zobaczyć, jak również takie, które lepiej omijać szerokim łukiem.
Odniosłem wrażenie że we Francji bardziej liczą się zwierzęta niż ludzie, gdyż bezdomnych na ulicach można spotkać na każdym kroku, nawet w miejscach, które są wizytówką Paryża. Za to bezpańskich psów jakoś nie zauważyłem, a już na pewno nie w takim stopniu jak ludzi. Jest to bardzo przykre i może właśnie to skłoniło mnie do pewnych przemyśleń.
Ludzie za chlebem emigrują z kraju, w którym jest im ciężko a trafiają jeszcze gorzej. Z dala od domu, rodziny i przyjaciół. Często zrywają kontakt z bliskimi ze wstydu lub z braku jakichkolwiek środków na powrót do kraju.
Widziałem tam ludzi mieszkających dosłownie na ulicy. Na murkach i ławkach w miejscach osłoniętych przed deszczem śpią na materacach a w wózkach sklepowych cały ich dobytek (kilka ciuchów jakieś jedzenie i butelki z wodą ).
Wiadomo u Nas w Polsce też widać takie sytuacje na ulicy, ale śmiało mogę powiedzieć, że nie do tego stopnia.
Zamiast miło wspominać ten pobyt zacząłem zastanawiać się nad sensem tego wszystkiego i przypomniało mi się jedno powiedzenie:
" Nie sztuką iść przez życie i się nie potknąć, ale sztuką jest po każdym upadku wstać i iść dalej z podniesioną głową "
Nie pamiętam czyje to są słowa, ale teraz rozumiem ich sens.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego, oby nikogo z Nas nie spotkał los, który zmuszony byłem oglądać.
czyli nie zachwycałeś sie tym co piękne tylko jak to wrażliwy człowiek
zadumałes się nad pozornoscia tego dobra wychwalanego i za którym to tak polacy i nie tylko tęskniliśmy
a tam nie wszystko pięknie
wręcz niepięknie az za dużo
wierze ze tu w Polsce można byłoby dobrze zyc-tylko posprzatac na "stołkach"..i po kątach
do paryza może i w tym roku mnie się uda, w każdym razie chciałabym
gorzej że nie ma z kim
zadumałes się nad pozornoscia tego dobra wychwalanego i za którym to tak polacy i nie tylko tęskniliśmy
a tam nie wszystko pięknie
wręcz niepięknie az za dużo
wierze ze tu w Polsce można byłoby dobrze zyc-tylko posprzatac na "stołkach"..i po kątach
do paryza może i w tym roku mnie się uda, w każdym razie chciałabym
gorzej że nie ma z kim
witam wszystkich udZielających się w temacie, który początkowo wydawał mi się żartobliwy ale czytając kolejne wpisy okrzepłam i ze zdumieniem stwierdziłam že są jesCze na forum wpisy sensowne i żartobliwie życzliwe.
Ja również życzę Samowi powodzenia bo uważam że jest wart zachodu, szkoda że nie jestem potencjalnym obiektem jego poszukiwań.
Dziękuję też za pozdrowienia Sam
Sąsiadka z Oksywia
Ja również życzę Samowi powodzenia bo uważam że jest wart zachodu, szkoda że nie jestem potencjalnym obiektem jego poszukiwań.
Dziękuję też za pozdrowienia Sam
Sąsiadka z Oksywia