żadna rewelacja. Aby się najeść trzeba wydać co najmniej 130-150,- zł. na 2 osoby. Musakę podają bez żadnej zakąski w postaci sałatki, Natomiast ciasto (desery) podają w minimalistycznej formie (porcja dla myszy).
Obsługa beznadziejna - kelnerki obsługują jakby z łaski..a później przychodzi rachunek na grubo ponad 100 zł. O wiele lepsza jest już konkurencja (Santorini). Jeśli komuś zależy na jakości to polecam jednak - Barbados, Pueblo, itp. Kto raz tam pójdzie to poczuje różnicę.