Re: terapia
mnie tez nie stac na prezenty.
Ale mam jeszcze, kupioną z myślą o tym dupku cholernym (tej od pościeli) flaszkę wina.
Możemy rozpić. Wtedy nie wyślę mu jej na święta.
Ostatnio...
rozwiń
mnie tez nie stac na prezenty.
Ale mam jeszcze, kupioną z myślą o tym dupku cholernym (tej od pościeli) flaszkę wina.
Możemy rozpić. Wtedy nie wyślę mu jej na święta.
Ostatnio picie wina dobrze mi wychodzi.
W piątek, jak mi się uda idę na imprezę powakacyjną. A potem, niestety (niestety z powodu ominięcie imprezy urodzinowej w kwadratowej) chyba wsiadam w pociąg i jade do Wrocławia.
Dokształcać się trochę.
Znaleźć sobie jakikolwiek cel zmuszający do wstania z łóżka.
No chyba, że nie wstanę...
wtedy to inna sprawa.
Swoją drogą znalazłam piosenkę.
http://teledyski.onet.pl/10173,980950,teledyski.html
zobacz wątek