w rozkładzie był pokazany film "bękarty wojny" w środę 11.11.09r. na godzinę 21.40. informacja ukazała się na stronie trojmiasta i multikina, niektórzy nawet zrobili rezerwację na projekcje.
filmu nie było.
Pomyłki się oczywiście zdarzają, dziwi natomiast zachowanie menagera, który potraktował grupę przybyłych osób, domagających się wyjaśnień, rekompensaty czy choćby przeprosin, jakby z łaską.
nie zostaliśmy zapytani co by nas (jako pokrzywdzonych) interesowało, tylko usłyszeliśmy (po negocjacjach i ustaleniu, że wogóle nam się coś należy) iż ewentualnie połowa z nas może dostać darmowe bilety na głupkowatą polską komedię lub jakiś horror. Pan był zdystansowany i jakby wogóle nieprzejęty, a ja się czułam jak brzęczący komuś nad uchem, meczący owad.
Szanowny Panie! pomyłki się zdarzają, ale trzeba umieć się zachować!
słowa "przykro mi, że taka pomyłka ma miejsce" znacznie zmieniłyby postrzeganie całego zajścia.