Widok
tesciu chcialby zeby istnialy zasady sprzed 50 lat ze to co on powie jest "świetą prawdą i jedyna sluszna decyzją" i z usmiechem i z przekonaniem powinnismy postepowac wedlug jego zalecen - bo on przezyl juz TYLE... a my jeszcze nic o zyciu nie wiemy.
dotyczy to wszystkiego - wyboru synowej(nam smeci o tej drugiej, tamtym pewnie o mnie), mieszkania(zarowno kupna jak i mebli, koloru scian miejscu s****za), samochodu, gdzie na wakacje itd
ech... ale w 90% po nas jak po kaczce, choc czasem sie nie daje go zniesc.
dotyczy to wszystkiego - wyboru synowej(nam smeci o tej drugiej, tamtym pewnie o mnie), mieszkania(zarowno kupna jak i mebli, koloru scian miejscu s****za), samochodu, gdzie na wakacje itd
ech... ale w 90% po nas jak po kaczce, choc czasem sie nie daje go zniesc.
hehe, mój teść też wie wszystko najlepiej i jak mu mówimy, że np. w końcu wyremontują budynek szkoły (bo mamy informacje z urzędu) to on twierdzi, że głupoty gadamy. Jak mówimy, że kupimy mu pralkę na allegro bo taniej to on- nie bo na pewno szybciej się zepsuje. Jak mówimy, żeby zgłosił się do zakładu pracy o monitoring bo ktoś mu auto przerysował to nie, bo na pewno nikogo nie znajdą:-)Już nie będę pisać o polityce bo to okropny temat przy nim...a, jeszcze on jest przekonany, że miejsce kobiety jest w kuchni-nie daj Boże aby miała własne zdanie na jakiś temat przy stole i wódce. Do rozmów są tylko mężczyźni:-)
dokladnie...ile mozna pomagac alkocholikom! miała dawane pieniadze na zycie ale wszystko przepijala,jak cos ugotowałam to zanosiłam tesciom aby zjedli zeby głodni nie byli,a jak sie schlała to przychodzila pod moje drzwi i wyzywała od najgorszych! obiecywała ze sto razy ze juz pic nie bedzie,ze sie zmieni i jak skonczyla !? ZACHLAŁA SIE!!! tak sie zmieniła
Fanatyzm religijny, faworyzowanie tylko jednego syna,synowej oraz wnuków od nich. My jesteśmy niezauważalni ( nie zaprasza nas na święta, obiady etc). Zazdrość o naszą w miarę dobrą sytuację finansową, traktowanie nas jak małych niedorozwiniętych dzieci i zauważanie męża (tak było) tylko wtedy jak ma ją gdzieś zawieźć, coś pomóc,albo zrobić dla niej.
Mówią nam jak żyć, jak wydawać pieniądze- najlepiej w ogóle ich nie wydawać,bo po co kino, wyjścia z dzieciakami. Lepiej byłoby ich sponsorować, a oni wtedy dadzą wszystko dla swojego ulubieńca nieudacznika. Należy żyć jak oni nakazują i być na każde ich skinienie,jeśli ktoś zdecyduje się zrobić inaczej,to "wypad z rodziny". Kolejny problem to zgryźliwość, złośliwość i o dziwo kłamstwo na każdym kroku. To dla mnie nowość,bo wydawało mi się,że starsi już ludzie powinni trzymać klasę,a oni potrafią kłamać w żywe oczy. I jeszcze jedna rzecz,to też dla mnie novum i ja tego nie ogarniam. Teściowie są zazdrośni o szczęście i jakieś tam w miarę dobre radzenie sobie finansowe syna. Zamiast się cieszyć,że dziecku się powodzi są wściekli,że nie są finansowani i czekają na rychły rozwód...bo po co syn ma mieć za fajnie:(
Dyskusja została zdominowana przez niezadowolonych , ci zadowoleni w ogóle się nie wypowiadają i można odnieść mylne wrażenie, że teściowe to zołzy a przecież każda synowa- marzy tym , żeby jej dziecko się też ożeniło czy wyszło za mąż i też będzie teściową....witaj w klubie!
Ponadto teściową jest matka męża a nie matka partnera życiowego, konkubenta i jak zwał tak zwał więc jak nie jest teściową na legalu to dajcie kobiecie odpocząć, dajcie jej święty spokój......
Ponadto teściową jest matka męża a nie matka partnera życiowego, konkubenta i jak zwał tak zwał więc jak nie jest teściową na legalu to dajcie kobiecie odpocząć, dajcie jej święty spokój......
I o co chodzi,że nie jest teściową "na legalu", czy też jest? To człowiek ma być tylko lepszy,albo gorszy,bo jest na legalu ,bądź nie? Bzdura. Ja będę dobrą teściową. Zasada jest prosta. Moje dziecko jest szczęśliwe,ja też jestem szczęśliwa,bez względu na to jak długie paznokcie ma przyszła synowa, jaką religię wyznaje, jak się ubiera, jak wydaje pieniądze,czy ma zasady podobne do moich ,czy inne. Młodzi są szczęśliwi,nie krzywdzi mojego dziecka,dba o rodzinę. To czego tu się czepiać? A upierdliwe teściowe potrafią doczepić się do wszystkiego, łącznie z kolorem szminki,który akurat starszej pani nie odpowiada.