...tesknota...niepewnosc...
Tafla cichego , srebrzystego jeziora
Podchodzę bliżej , wciąż bliżej , i jeszcze
Nie dowierzam własnym zmysłom
Patrzę zaślepiony , tępymi oczyma
Bezdźwięczny , głuchy plusk...
rozwiń
Tafla cichego , srebrzystego jeziora
Podchodzę bliżej , wciąż bliżej , i jeszcze
Nie dowierzam własnym zmysłom
Patrzę zaślepiony , tępymi oczyma
Bezdźwięczny , głuchy plusk rozdzieranej ciałem wody
Wybrzuszenia falujące w stronę niemej twarzy
„Te jezioro nie było cichą , srebrzystą wodą” -
Myślę , zachłystując się mieszaniną martwych pierwiastków...
zobacz wątek