Odpowiadasz na:

Re: to nie w moim stylu, ale... ;)

ale się tu porobiło. zmiany, zmiany, zmiany. a bardziej ad rem, to w momencie kiedy patrzyłaś się w te płatki śniegu, ja najprawdopodobniej ubrany w krótkie spodenki i błękitną koszulę gapiłem się... rozwiń

ale się tu porobiło. zmiany, zmiany, zmiany. a bardziej ad rem, to w momencie kiedy patrzyłaś się w te płatki śniegu, ja najprawdopodobniej ubrany w krótkie spodenki i błękitną koszulę gapiłem się w nasłonecznione palmy i turkusowe morze. i wiesz co? wolę nasze płatki śniegu, nasze piwo w butelkach 0,5 i 0,6 zamiast ich sikacza w lekarskich flaszkach, nasz schab zamiast ich twardego barana, a nawet naszych rodzimych żuli niż ichnich arabów krzyczących za każdą białą dziewczyną "ładna dupa, nie za gruba nie za chuda". nie no, fajnie było, ale... urlopy wypoczynkowe to nie dla mnie. albo czynne zwiedzanie na stopa a najlepiej własnym enduro, albo nie ruszam się z domu. hotel czterogwiazdkowy? full service? dziękuję, postoję.
jak dobrze być w domu. jak dobrze. dzisiaj wejście smoka. ale fajnie będzie to oglądać z dużym polskim żubrem - jednym, dwoma, no, góra czterema!

zobacz wątek
16 lat temu
~hobo

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry