Na prawdę odradzam to miejsce. Zarezerwowałem stolik na 11 osób, byli to moi znajomi z Londynu, którym chcialem pokazać polska kuchnię. Z całego ich pobytu było to najgorsze doświadczenie...Obsługa może doprowadzić do furii ( mielismy do czynienia z panem Marcinem). Usiedliśmy przy stole a ona nawet nie zareagował, mimo braku ruchu w restauracji. Po 15 minutach uświadomiłem mu że chcielibyśmy zamówić cokolwiek do picia...oczywiście gazowana woda była zbyt wykwintna prośbą podobnie jak sok pomarańczowy, potem nastąpił czas na zupę - w miarę ok, a po dłuższym czasie na osławiona nieckę wnoszoną przy dźwięku bijącego dzwonka...i to się nazywa przesada - ilość jedzenia spokojnie starczyłaby dla 20 osób( rezerwacja była dla 11), kelner oczywiście zapomniał wspomnieć, o możliwości korzystania z baru sałatkowego...te rewelacje kosztowały nas prawie 750 zł a jedzenie nie było niczym niesamowitym ( odgrzewane zrazy - wyglądały jak zaschnięty stolec, podobnie jak tradycyjna polska potrawa - de volaille z kurczaka). Po zapłaceniu rachunku delikatnie zasugerowaliśmy, że ilość jedzenia była mocno przesadzona po czym kelner wyjaśnił, że dopiero przyszedł do pracy i ........