Z jednej strony tyle mówi się o OZE, zastępowaniu konwencjonalnych źródeł energii czystą energią w imię ratowania planety i gatunku ludzkiego. Z drugiej hołduje się amerykańskiemu konsumpcyjnemu...
rozwiń
Z jednej strony tyle mówi się o OZE, zastępowaniu konwencjonalnych źródeł energii czystą energią w imię ratowania planety i gatunku ludzkiego. Z drugiej hołduje się amerykańskiemu konsumpcyjnemu stylowi życia. Już niemal w każdym domu mamy lodówki side by side, zamrażarki, suszaki bębnowe, urządzenia poprawiające klimat, maty grzewcze, gadżety zasilane energią Zmieniają się nawyki, które powodują większą konsumpcję energii i wówczas musimy zakupić kolejny drogi gadżet, który za 15 lat pozwoli nam wyjść na zero w rachunkach i "uratować" planetę.
zobacz wątek