zdecydowanie odradzam wizytę w tym salonie.
przychodząc do salonu miałam pomysł na koloryzację, ale zaznaczyłam, że jestem otwarta na propozycje szefowej jako doświadczonej artystki. Pani Ewa zachowywała się wobec mnie wyraźnie protekcjonalnie i z dezaprobatą dla mojego pomysłu nie chcąc jednocześnie zaproponować lepszego rozwiązania. czułam się jak królik doświadczalny jej stażystek czy kimkolwiek były 3(!) dziewczyny na zmianę nakładające mi farbę, czeszące i suszące, a Pani Ewa co jakiś czas ostentacyjnie coś podcięła coś poprawiła i siadała na fotelu. byłam traktowana jak manekin, żadnych konsultacji, sama musiałam się o wszystko dopytywać, żadnej kawy czy czasopism-w żadnym salonie nie byłam otoczone tak nieprzyjemną atmosferą.w salonie jak na targu dziewczyny gadały jak przekupy na targu podlizując się swojej szefowej.
efekt końcowy?odrosty pofarbowane znacznie jaśniej niż kolor który mam na całych włosach, fryzjerki oczywiście wmawiały mi, że to kwestia oświetlenia. po raz kolejny atmosfera-totalne lekceważenie klientki.
takiej obsługi i jakości usług można spodziewać się w podrzędnym salonie i nie za cenę, którą zapłaciłabym w większości dobrych salonów w trójmieście.