Pani Blondynka mam nadzieje że już tam nie pracuje, bo to co zrobiła z moimi włosami było istną masakrą. Przez rok chodzę cały czas w związanych włosach bo nadal nie odrosły tak jak bym chciała. Miałam włosy do pasa a wyszłam ledwo co do ramion. Włosy ścinane na sucho, szefowa powiedziała abym przyszła na poprawke a było jeszcze gorzej. Zdecydowanie masakra, nigdy nie wyglądałam tak tragicznie.