trojmiasto.pl?

Jeśli zawsze piszesz tak niedbale to trudno się dziwić, że "ni widu, ni słychu odpowiedzi".

pytanie dotyczy rekrutacji w serwisie trojmiasto.pl a nie języka polskiego. Swoją wiedzę możesz sprawdzić rozwiązując test w serwisie gra.operon.pl lub szukając trudniejszych słówek czytając przynajmniej jedną książkę dziennie. Dziękuję.

Też tam aplikowałam na koordynatora serwisów tematycznych po roku pracy w Wirtualnej Polsce. Zaproszono mnie na rozmowę, ale szefowa uznała, że chyba się nie nadaję, bo w WP byłam TYLKO redaktorem, a koordynowanie prac nad tworzeniem serwisu wymaga wyższych kwalifikacji.

Kilkanaście miesięcy później z dodatkowym 5-cio miesięcznym doświadczeniem na stanowisku redaktor naczelnej czterech tytułów, z umiejętnością i wiedzą na temat koordynowania powstawania magazynu od słowa wstępnego, przez spis treści na różnorodnej treści kończąc, moja aplikacja utknęła w skrzynce mailowej albo zwyczajnie w świecie ....znów nie spełniam oczekiwań. A koniec końców tę pracę dostają osoby, które pisały do gazetki szkolnej albo kończą studia i o pracy w redakcji wiedzą tyle, co nic.

Nie wiem jakimi kryteriami kierują się w tym serwisie. Jak mam doświadczenie to źle, jak nie mam, też źle. :)

już raz kiedyś się skarżyłaś na to samo, równie kwieciście opisując swoje kwalifikacje, doświadczenie zawodowe i osiągnięcia - w jakim celu? Masz jakieś kompleksy, czy depresję?

Skoro taki temat się pojawił to odpisałam, a w zasadzie opisałam swoją sytuację. Skoro ktoś otwiera wątek i pyta, ja odpowiadam, jeśli mam coś do powiedzenia i nie czuję się osobą zakompleksioną czy taplającą się w deprasyjnym bagienku. Mam fajne życie i pracę :)).

Moim zdaniem sam masz problem ze sobą, bo zabierasz zdanie w każdym wątku i próbujesz na siłę udowodnić, że każdy obecny użytkownik to idiota.

Swoją drogą obserwuję Twoje wypociny i pseudoeksperckie wypowiedzi na tym forum i mam wrażenie, a właściwie jestem przekonana,że pouczając innych, próbujesz się dowartościować.

Biedny Halewicz. Miałeś kiedyś tak nabrzmiałe ego, że aż spuchło, a wówczas ktoś spuścił z ciebie powietrze i zrobiłeś się małym, bezużytecznym, obkurczonym intelektualnie forumowiczem, który zabija czas na bezrobociu zadzierając nosa i kreując z siebie omnibusa.

Odbijesz piłeczkę, mądraliński? ;)))

@Mikimałs - z ciężkim sercem ale muszę odpowiedzieć ad personam, z góry przepraszam.

To co piszesz jest wprost projekcją Twoich własnych demonów. Jesteś bez pracy, choć teoretycznie posiadasz wykształcenie i doświadczenie zawodowe. W zasadzie mieścisz się w tym standardzie: "pracownik o poczuciu własnej wysokiej wartości zwalnia się z pracy, bo uważa że znajdzie następną w parę dni..a tu przysłowiowy tzw. "zonk". Pupa blada i deprecha". Także, jeśli ktoś ma problem ze sobą - to z pewnością Ty i to poważny. Setki wysłanych CV i nic...a tu jeszcze Halewicz dowalił złośliwie do pieca. Przepraszam, ten typ tak ma *_*

Nie, próbuję się dowartościowywać - nie muszę. Mam swoje lata i w zasadzie dość chłodną ocenę własnej osoby:) Za to Ty masz potężny kompleks niższości - wielki jak Mount Blanc!

Aha...i na koniec ta tyrada ad personam:) Jad wylał Ci się na klawiaturę, oblepił palce i obryzgał ekran:))

Szczerze Ci napiszę, że masz wysokie poczucie własnej wartości przemieszane z kompleksem niższości (taka paradoksalna dwubiegunowość) - z jednej strony czujesz się wyjątkowa, z drugiej czujesz, że jesteś nikim.
Rozumiem, że bycie na bezrobociu bije po samoocenie i mocno Cię frustruje ale głowa do góry! Na pewno znajdziesz ciekawą pracę, tylko musisz wykazać więcej pokory wobec siebie samej ;)

Już wszyscy wiedzą, jaka byłaś genialna w poprzedniej pracy, ileż to projektów zrealizowałaś, jakież to masz doświadczenie zawodowe.

P.S. nie rób literówek, Tobie nie wypada o_O
P.S.2 pracy mam w bród, ale mam kim pracować, więc mam więcej czasu na spędzanie go na tym przemiłym forum^^

czytając niektore tytuly artykolow, to mam wrazenie ze im mniej wiesz i umiesz, tym lepiej , mój faworyt tytułu :


łódź umożliwiająca podróż na słońce :) haha niestety za kazdym razem jakl dawalam komentarz w artykule cudownie moj komentarz byl zawsze usuwany, i duzo duzo innych takicg bzdurnych przykladow, mam wrazenie ze to są osoby ktore byly prymusami w gimnazjum, i jakbys ty zakonczyla swoja edyukacje na poziomie gimnazjum, rowniez bys miala prace w tym portalu, bo wiadomym jest ze nikt nie zatrudni osoby bardziej wyedukowanej od siebie :)

Również mam krytyczną ocenę poziomu dziennikarstwa w tym portalu. Słabo piszą, często nielogicznie, a błędy stylistyczne są czasami wręcz rażące.

Na przykład felietony...porażka.

Halewicz - umiejętność czytania ze zrozumieniem jak na człowieka w Twoim wieku, bo jak wskazałeś "masz już swoje lata" jest rażąco słaba. Napisałam, że mam pracę i absolutnie nie czuję się osobą skrzywdzoną przez los. Odgryzłam się Tobie, choć nie leży to w mojej naturze. Nie mam poczucia zawiści jeśli komuś się powodzi i nie wypominam błędów literowych, bo to dziecinada (jak brakuje argumentów to przyczepiam się błędów, litości...ile Ty masz lat? 30 i udajesz zdeptanego życiem eksperta?). Sam fakt ile czasu poświęcasz na aktywne pastwienie się nad głupszymi od siebie świadczy, że albo jesteś kiepskim przedsiębiorcą albo osobą do odstrzału -> w pracy się pracuje a nie zbija bąki na forum).

Portal WP zszedł na psy i z każdym miesiącem ilekroć pojawia się nowy twór drastycznie zaniżany jest poziom. Dlatego nie miałam ochoty się pod tym podpisywać. Swoją drogą ile w Was musi być złości i żalu do świata, że niemal każdy post komentowany jest w takim tonie. Mam nadzieję, że nie chodzicie co niedzielę do kościółka, chociaż wcale by mnie to nie zdziwiło. To takie polskie, to takie nasze, kąsać kogoś po kostkach nie znając go, gnębiąc, przypisując niecne zamiary.

Miłego dnia, trzeba iść do pracy.

Niestety, też jako użytkownik spotkałam się z nagminnym usuwaniem komentarzy. Sama usuwałam tylko te, które nieopatrznie przechodziły przez filtr a zawierały przekleństwa i obelgi.

Obecnie w portalach zatrudniani są studenci, bo są tańsi a to czy mają dryg do pisania nie ma znaczenia. Zresztą tak naprawdę chodzi o słupki., wyniki, odsłony, statystyki.
Potencjalny internauta to analfabeta (taka była dewiza redaktorów), dlatego "minimum tekstu - maksimum obrazków", żeby się człek w pracy przeglądając durną galerię fot nie zmęczył za bardzo czytając. Teksty często są z tzw pupy, totalne gnioty, sama tworzyłam shit i musiałam się pod tym podpisywać, a nie uważałam, że mam jakąś misję, a każdy przejaw inwencji czy podniesienia poziomu był tłamszony zgodnie z teorią "to się nie będzie klikać, za wysoki poziom". To co serwują portale to jest spełnienie oczekiwań ludzi - masy chcą prostych, banalnych, łatwo przyswajalnych treści. Jeśli chcesz mieć styczność z kulturą, idź do teatru, wypożycz sobie dobrą książkę i nie trać czasu na plotkarskie bzdety czy durnowate galerie foto.

A tak na marginesie, słowo do Halewicza - portal dał mi tylko fajny wpis w życiorysie zawodowym, który czasem się przydaje. Obecnie siedzę w zupełnie innej branży, więc traktuję to jako wypełniacz/dekorację w CV. Doświadczenie ciekawe, ale nie chciałabym się ponownie tym zajmować. A jeśli nadal będziesz ciskał we mnie kąśliwymi uwagami, że rzekomo się tym szczycę i chwalę, to znaczy, że .... odpowiedz sobie sam.

Pzdr