Re: trzylatek w przedszkolu
Też mam wrażenie, że tłumaczenie się nauką samodzielności jest tylko pięknym frazesem :-( kiedy córka miała 18mc poszła do prywatnego żłobka (już odpieluchowana) i nigdy nie zdażyło się, żeby...
rozwiń
Też mam wrażenie, że tłumaczenie się nauką samodzielności jest tylko pięknym frazesem :-( kiedy córka miała 18mc poszła do prywatnego żłobka (już odpieluchowana) i nigdy nie zdażyło się, żeby wróciła z brudnymi majteczkami :-( czasmi zdażyła się jej wpadka, ale Panie przebrały, wymyły i było ok.
Rozmowy z paniami w przedszkolu skutkują na 2-3 dni, potem znowu brudne majtki albo kapcie nie tak jak trzeba :-( wiem, że to bardzo ciężka praca i dzieciaki są absorbujące, ale wściekam się kiedy dziecko mówi, że wołało panią i płakało w toalecie i nikt nie przyszedł mu z pomocą. Zastanawiam się nad rozmową z dyrektorem przedszkola.
zobacz wątek