Widok
Najlepiej pozamykac wszystkich i wszystko... a za dwa tygodnie bedziemy biegać z maczugami i walczyc o kawałek chleba! Przeciez nikt nikogo nie zmusza by jechał do hotelu, skoro chcesz siedzić w domu to siedź tam nawet do bozego narodzenia Ale daj zyć innym i nie układaj wszystkim życia bo ty tak chcesz... pzdr
Akurat hotele są mało "ryzykownymi" miejscami. Szczególnie, jeśli hotelowe bary/restauracje pozostaną zamknięte.
Bierzesz klucz z recepcji i idziesz do swojego pokoju. Nie ma konieczności przebywania wśród wielu innych osób, zatem potencjalne ryzyko (zakładając, że w ogóle istnieje) jest mniejsze niż np. w sklepie.
Bierzesz klucz z recepcji i idziesz do swojego pokoju. Nie ma konieczności przebywania wśród wielu innych osób, zatem potencjalne ryzyko (zakładając, że w ogóle istnieje) jest mniejsze niż np. w sklepie.