Nawet jeśli tak to nikt nie pytał okolicznych mieszkańców o zgodę na prowadzenie tego typu działalność. Pomijać już fakt deptania
przepisów o środowisku naturalnym! Niszczenia flory i fauny!...
rozwiń
Nawet jeśli tak to nikt nie pytał okolicznych mieszkańców o zgodę na prowadzenie tego typu działalność. Pomijać już fakt deptania
przepisów o środowisku naturalnym! Niszczenia flory i fauny! Władze gminy tego nie chcą widzieć. Czyżby układy?
zobacz wątek