Zarejestrowałem się na zabieg usunięcia znamienia do chirurga ogólnego (mając oczywiście skierowanie) i czekałem miesiąc na wizytę. W dzień zabiegu zadzwoniono do mnie 2 godz. wcześniej, abym przyjechał za godz. Kobieta rozmawiająca ze mną już wówczas kombinowała, żebym przyjechał za tydz. (a co ze zwolnieniem z pracy). Kiedy dojechałem na miejsce okazało się, że chirurg nie jest przygotowany do pracy (brak możliwości wykonania badania histopatologicznego). Według niego zarejestrowano mnie na złą godzinę.