Soptkałam ją....
...a raczej mnie zaczepiła jakieś dwa miesiące temu w Gdyni była sobota około 9:00. Dokładnie powiedziała mi to samo co napisałaś, że przywiozła dziecko na rehabilitacje, że jest właścicielką...
rozwiń
...a raczej mnie zaczepiła jakieś dwa miesiące temu w Gdyni była sobota około 9:00. Dokładnie powiedziała mi to samo co napisałaś, że przywiozła dziecko na rehabilitacje, że jest właścicielką wydawnictw i zabrakło jej pieniędzy. Z wyglądu tez podobna tylko, że mi się coś kojarzy iż miała włosy ciemny blond ale je zawsze można ufarbować.
Na szczęście nic jej nie dałam a jeśli jeszcze raz mi się nawinie to wezwę policję.
zobacz wątek