Odpowiadasz na:

Re: w czym rodzić?

Nie rozumiem Twojego problemu Agatho (nie jest to zbyt komfortowe, jak się leje z Ciebie po porodzie, a jeszcze mniej miłe jak są upały po 30 kilka stopni, a hormony szaleją i dodatkowo się... rozwiń

Nie rozumiem Twojego problemu Agatho (nie jest to zbyt komfortowe, jak się leje z Ciebie po porodzie, a jeszcze mniej miłe jak są upały po 30 kilka stopni, a hormony szaleją i dodatkowo się człowiek poci - wręcz nieprzyzwoicie - ja się czułam z tym źle i często korzystałam z przywileju prysznica, a co za tym idzie często zmieniałam podkłady). Mlekiem się nie zalałam, bo pokarmu miałam jak na lekarstwo i długo walczyłam o laktację, której i tak nie udało mi się rozbujać i po 4 miesiącach walki poległam.
Napisałam, że bywa różnie i pewnie gdybym była po cc, nie byłabym wstanie latać tak często do łazienki i pewnie też leżałabym ubrudzona (na niektóre rzeczy nie ma się wpływu). Zwracam też uwagę, że w niektórych wątkach czyta się, że tego nie trzeba brać do szpitala tamtego też nie, bo przecież jest, a w rezultacie babka została bez podkładów, bo ktoś je schował, a swoich nie miała, te które jej dałam szybko się skończyły, a rodzina nie siedziała czas przy łóżku, żeby mogła lecieć i kupić.

A jeśli chodzi o ostatnie zdanie, pozostawię bez komentarza, bo szkoda klawiatury :P

zobacz wątek
13 lat temu
zabolinka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry