Widok

mowa ciała

obrazek:
pies, wydaje mi się, ze leciwy, poraniony, przysiadający z bólem i z ostrożnością macha szczęśliwy połamanym ogonem na widok człowieka spodziewając się kawałka kanapki.

Po jakim zachowaniu człowieka możemy poznać, oprócz słów podziękowania, że jest on naprawdę wdzięczny za okazaną pomoc?

z uwagą i przyjemnością przeczytam Wasze opinie na ten temat
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy można być kosmitą i o tym nie wiedzieć?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewna dziewczyna napisał(a):

> Jurku, a jeżeli ktoś się ukrywa przed nami na GG, to co to
> znaczy? ;)))
Trafne pytanie. A ja mam jeszcze jedno... czy na pewno oni zawsze sie ukrywają???!! Bo ja ogladając wiadomości i osoby tam pokazywane czesto mam wrażenie jakbym na ufoludki patrzyła !! A jak juz słucham co oni tam gadają, to prawie nabieram pewności !!!! :))))))) To jak to jest z tymi kosmitami ???!! ;)))))))))))))))))))))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jurku, a jeżeli ktoś się ukrywa przed nami na GG, to co to znaczy? ;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Boję się. :)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bukowina napisał(a):

> jak to nie będziemy wiedzieli? Przecież seriale naukowe np.
> "Mroczne niebo", literatura np. von Denikena(może to inne
> nazwisko) i zdrowy rozsądek uczą nas rozpoznawać "obcych".
> Zwłaszcza tych wrogo do nas usposobionych.
> Jednak wole ich nie spotrykać na swojej drodze i żyć ze
> świadomością, że prawie nikt mi w takie spotkanie nie uwierzy.
> Ufoludki do Ufolandi :)

no moze za malo sie naogladalem seriali :)
ufole zazwyczaj sa do nas wrogo nastawieni, podobnie jak zlodzieje
jesli ktos nie chce sie nam pokazac, zawsze ma cos na sumieniu
przy czym ta wrogosc jest dosc mocno skrywana
sa oczywiscie wyjatki

pozdrawiam
jurek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewna dziewczyna napisał(a):

> Ja chcę zobaczyć ufola!

powodzenia :)))))))))))))))

z uwagą i przyjemnością przeczytam Wasze opinie na ten temat
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Najpierw niech mi się pokażą, a potem do ufolandii. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Skóra mojego mężczyzny. :))))))))))))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jurekdz napisał(a):

> bukowino wiem, ze zartujesz, jednak bede powazny
> wbrew powszechnemu zalozeniu ufole wygladaja jak my, zatem nie
> bedzie wiedziala, ze wlasnie ufola zaprosila i nic nam po
> testach :(
jak to nie będziemy wiedzieli? Przecież seriale naukowe np. "Mroczne niebo", literatura np. von Denikena(może to inne nazwisko) i zdrowy rozsądek uczą nas rozpoznawać "obcych". Zwłaszcza tych wrogo do nas usposobionych.
Jednak wole ich nie spotrykać na swojej drodze i żyć ze świadomością, że prawie nikt mi w takie spotkanie nie uwierzy.
Ufoludki do Ufolandi :)

z uwagą i przyjemnością przeczytam Wasze opinie na ten temat
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja chcę zobaczyć ufola!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewna dziewczyna napisał(a):

> Lepiej niech wyleczy wnętrze. ;)
> Granie jest paskudną ślepą uliczką...
Fakt, ma co leczyć. Pewnie tez dlatego teraz nawet wbrew sobie przybiera pozę niedostępnej. Ale to juz zupełnie inny temat. Mi chodziło o mowę ciała. Bo czy nam sie to podoba czy nie - to nasze ciała gadają i to jak najęte!!! ;)))))))))))))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech, światy równoległe...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bukowina napisał(a):


> można prościej. Jak spotkasz ufo/nolludka zaproś go na lody :).
> Lodożercy organoleptycznie go przetestują i wtedy może uwierzą.

bukowino wiem, ze zartujesz, jednak bede powazny
wbrew powszechnemu zalozeniu ufole wygladaja jak my, zatem nie bedzie wiedziala, ze wlasnie ufola zaprosila i nic nam po testach :(

pozdrawiam
jurek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To podobne uczucie do "kręci",
a co Ciebie kręci Pewna? ;)))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewna dziewczyna napisał(a):

> A można żyć inaczej?

podono istneje nieskończenie wiele światów równoległych. Jeśli istnieją tzn., że mozna żyć inaczej :))))))))).

z uwagą i przyjemnością przeczytam Wasze opinie na ten temat
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A można żyć inaczej?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewna dziewczyna napisał(a):

> O nie, tylko nie o manipulacji! ;D

ale ze zdań które napisałaś wynika, że się na manipulację niejako godzisz :). Poddajesz się jej albo sama manipulujesz :)

z uwagą i przyjemnością przeczytam Wasze opinie na ten temat
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jurekdz napisał(a):

> no tu sprawa jest dosc prosta i skomplikowana zarazem
> tomasz chcial wlozyc palec w rane, ktora byla widoczna golym
> okiem
> ufo - z nazwy, to glownie cos co lata w powietrzu, a nie wiemy
> co (undefined flying object)

można prościej. Jak spotkasz ufo/nolludka zaproś go na lody :). Lodożercy organoleptycznie go przetestują i wtedy może uwierzą.

z uwagą i przyjemnością przeczytam Wasze opinie na ten temat
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zasadnicza napisał(a):

> jurekdz napisał(a):
>
> > nie wierze w ufo,
> > jak mozna wierzyc w cos co mozna zobaczyc?
>
> uwierzę, jak zobaczę :)
>
> niewierny Tomasz ;)

no tu sprawa jest dosc prosta i skomplikowana zarazem
tomasz chcial wlozyc palec w rane, ktora byla widoczna golym okiem
ufo - z nazwy, to glownie cos co lata w powietrzu, a nie wiemy co (undefined flying object)
zatem jesli chcesz zobaczyc takiego cudaka - zacznij obserwowac niebo
albo uwaznie ogladaj fotografie, na ktorych widac skrawek nieba
predzej czy pozniej zobaczysz

co zas do samych ufoli, sprawa komplikuje sie, poniewaz uzywaja technologii, dzieki ktorej nie sa widoczni przez nieuzbrojone oko - ale da sie zobaczyc ich w podczerwieni oraz zarejestrowac obraz szybkimi kamerami (tzn takimi, ktore robia conajmniej 200 klatek na minute)

podobny efekt wykorzystujemy w kinematografi, kazdy wie, ze klisza to zdjecia nastepujace jedno po drugim na tasmie
jednak w kinie widziemy "ruchomy" obraz

nie zanudzam wiecej w tej materii
polecam jednak poglebienie wiedzy, miast podszywanie sie w niezyjacego od dosc dawna niewiernego tomasza

pozdrawiam
jurek
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie nic nie korci... Jakie to uczucie?
Coś jakby swędzenie, pieczenie? ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0