Widok
umowa kupna mieszkania!!!!!!!!
!mam do Was pytanko!bo właśnie podpisaliśmy z biurem nieruchomości umowę przedwstępną dot kupna mieszkania.w poniedziałek mamy notariusza a później mamy isć załatwiać kredyt. czy najpierw podpisuje się akt notarialny a potem załatwia kredyt czy odwrotnie??? jeżeli nie dostanę kredytu to jest możliwość zwrotu zaliczki????aaaa...........i po fakcie dowiedzieliśmy się, ze mieszkanie jest zadłużone w spóldzielni mieszkaniowej na ok 40 tyś podobno z tego tytułu mają zajęcie komornicze.i po wpłacie naszej za mieszkanie mają wszystko uregulować. jak mam wszystko załatwić aby nie płacić czyjiś długów!!!??jeśli ktoś jest zorientowany w temacie to proszę o pomoc!!!!
anecia
anecia
anecia310 napisał(a):
> !mam do Was pytanko!bo właśnie podpisaliśmy z biurem
> nieruchomości umowę przedwstępną dot kupna mieszkania.w
> poniedziałek mamy notariusza a później mamy isć załatwiać
> kredyt. czy najpierw podpisuje się akt notarialny a potem
> załatwia kredyt czy odwrotnie??? jeżeli nie dostanę kredytu to
> jest możliwość zwrotu zaliczki????aaaa...........i po fakcie
> dowiedzieliśmy się, ze mieszkanie jest zadłużone w spóldzielni
> mieszkaniowej na ok 40 tyś podobno z tego tytułu mają zajęcie
> komornicze.i po wpłacie naszej za mieszkanie mają wszystko
> uregulować. jak mam wszystko załatwić aby nie płacić czyjiś
> długów!!!??jeśli ktoś jest zorientowany w temacie to proszę o
> pomoc!!!!
anecia310...przeczytaj dokładnie umowę przedwstępną, którą podpisałaś...najprawdopodobniej jest tam zapis, że jeżeli nie dojdzie do zawarcia umowy właściwej z przyczyn leżących po stronie kupującego, zaliczka przepada...to jest standard...wówczas zaliczki na pewni nie odzyskasz...chyba, że właściciele poszli Wam bardzo na rękę, ale bądź co bądź, na pewno wszystko jest zawarte w umowie, którą, z tego co piszesz, już podpisałaś...
nie jestem specjalistką od kredytów, ale z tego co wiem, aby starać się o kredyt wystarczy właśnie umowa przedwstępna, odpis aktu notarialnego, który stwierdza własność po stronie sprzedającego i wypis z księgi wieczystej-te dokumenty ma obowiązek dostarczyć Wam sprzedający.
przede wszystkim bardzo nie podoba mi się to, że o tym, że mieszkanie jest zadłużone w spółdzielni, dowiedziałaś się po fakcie i do tego na mieszkanie już położył łapę komornik!!! pod żadnym pozorem nie wierz w zapewnienia typu "jak już kupicie mieszkanie,to my spłacimy długi"...to bzdura...z tego, co piszesz,komornik prowadzi już egzekucję z tej nieruchomości i zapewniam Cię, że będzie ją prowadził nadal...do tego, pamiętaj dochodzą jeszcze koszty egzekucji, wynagrodzenie komornika...
zresztą, już w umowie przedwstępnej powinnaś była domagać się oświadczenia sprzedającego, że nieruchomość jest wolna od wszelkich obciążeń...dziwię się, że o to nie zadbałaś...ewidentnie zostało to przed Tobą zatajone...
moim zdaniem sprzedający nie jest wobec Ciebie uczciwy, uważaj, żebyś nie wpakowała się w kłopoty...widziałaś chociaż księgę wieczystą prowadzoną dla tej nieruchomości???ja bym od tego zaczęła...tam na 100% jest zapis o prowadzonej egzekucji...żeby się nie okazało, że nieruchomość nie jest zadłużona na 40 tys., a na 60tys....księgi wieczyste są jawne...to jest Twój obowiązek żeby zobaczyć jaki jest stan prawny tej nieruchomości...a skąd w ogóle wiesz, że to są jej właściciele???bo tak mówią???
przede wszystkim PRZECZYTAJ dokładnie umowę przedwstępną, którą podpisałaś!!!
> !mam do Was pytanko!bo właśnie podpisaliśmy z biurem
> nieruchomości umowę przedwstępną dot kupna mieszkania.w
> poniedziałek mamy notariusza a później mamy isć załatwiać
> kredyt. czy najpierw podpisuje się akt notarialny a potem
> załatwia kredyt czy odwrotnie??? jeżeli nie dostanę kredytu to
> jest możliwość zwrotu zaliczki????aaaa...........i po fakcie
> dowiedzieliśmy się, ze mieszkanie jest zadłużone w spóldzielni
> mieszkaniowej na ok 40 tyś podobno z tego tytułu mają zajęcie
> komornicze.i po wpłacie naszej za mieszkanie mają wszystko
> uregulować. jak mam wszystko załatwić aby nie płacić czyjiś
> długów!!!??jeśli ktoś jest zorientowany w temacie to proszę o
> pomoc!!!!
anecia310...przeczytaj dokładnie umowę przedwstępną, którą podpisałaś...najprawdopodobniej jest tam zapis, że jeżeli nie dojdzie do zawarcia umowy właściwej z przyczyn leżących po stronie kupującego, zaliczka przepada...to jest standard...wówczas zaliczki na pewni nie odzyskasz...chyba, że właściciele poszli Wam bardzo na rękę, ale bądź co bądź, na pewno wszystko jest zawarte w umowie, którą, z tego co piszesz, już podpisałaś...
nie jestem specjalistką od kredytów, ale z tego co wiem, aby starać się o kredyt wystarczy właśnie umowa przedwstępna, odpis aktu notarialnego, który stwierdza własność po stronie sprzedającego i wypis z księgi wieczystej-te dokumenty ma obowiązek dostarczyć Wam sprzedający.
przede wszystkim bardzo nie podoba mi się to, że o tym, że mieszkanie jest zadłużone w spółdzielni, dowiedziałaś się po fakcie i do tego na mieszkanie już położył łapę komornik!!! pod żadnym pozorem nie wierz w zapewnienia typu "jak już kupicie mieszkanie,to my spłacimy długi"...to bzdura...z tego, co piszesz,komornik prowadzi już egzekucję z tej nieruchomości i zapewniam Cię, że będzie ją prowadził nadal...do tego, pamiętaj dochodzą jeszcze koszty egzekucji, wynagrodzenie komornika...
zresztą, już w umowie przedwstępnej powinnaś była domagać się oświadczenia sprzedającego, że nieruchomość jest wolna od wszelkich obciążeń...dziwię się, że o to nie zadbałaś...ewidentnie zostało to przed Tobą zatajone...
moim zdaniem sprzedający nie jest wobec Ciebie uczciwy, uważaj, żebyś nie wpakowała się w kłopoty...widziałaś chociaż księgę wieczystą prowadzoną dla tej nieruchomości???ja bym od tego zaczęła...tam na 100% jest zapis o prowadzonej egzekucji...żeby się nie okazało, że nieruchomość nie jest zadłużona na 40 tys., a na 60tys....księgi wieczyste są jawne...to jest Twój obowiązek żeby zobaczyć jaki jest stan prawny tej nieruchomości...a skąd w ogóle wiesz, że to są jej właściciele???bo tak mówią???
przede wszystkim PRZECZYTAJ dokładnie umowę przedwstępną, którą podpisałaś!!!
[url=http://www.weddingcountdown.com]
[/url]
[/url]
No nie mogę! Super są te biura nieruchomości! Nie dość że zrzynają kasę od naiwnych to jeszcze nie powiedzą o wszystkim. Jak mozna po fakcie dowiedzieć sie że mieszkanie jest zadłużone? Jednak to prawda,że biura nieruchomości nie ponoszą odpowiedzialności za stan prawny mieszkania tylko "pośredniczą" w kupnie/sprzedazy mieszkania. Ludzie myślą że sprzedać lub kupić mieszkania to taka strasznie skomplikowana rzecz. Nic bardziej mylnego. My naszą kawalerkę sprzedaliśmy bez pośredników i nikt nas w jajo nie zrobił a i obecne mieszkanko kupiliśmy bez "pomocy" biura nieruchomości. Co to za problem przynieść ze spółdzielni bądż wspólnoty zaświadczenie o niezaleganiu za czynsz,gaz,prąd itp. i z sądu wypis z księgi wieczystej i iść do banku z kupującym lub sprzedającym i do notariusza. A ile pieniędzy można przy tym zaoszczędzić biorąc pod uwagę że biura za swe pośredniczenie biorą średnio 2 % wartości mieszkania. My sami kontaktowaliśmy się z naszymi nabywcami i nie było nam biuro do tego potrzebne. Szkoda,że tak mało teraz jest ogłoszeń bez pośredników,na szczęście my to mamy za sobą. Każdy robi jak uważa.
A odpowiadając na twoje pytanie,to najpierw należy spisać umowę przedwstępną i zapłacić zaliczkę,załatwić kredyt,a potem spisać umowę ostateczną u notariusza i przelać pieniądze na konto. Życzę powodzenia. Super biuro,ciekawe jakie.
A odpowiadając na twoje pytanie,to najpierw należy spisać umowę przedwstępną i zapłacić zaliczkę,załatwić kredyt,a potem spisać umowę ostateczną u notariusza i przelać pieniądze na konto. Życzę powodzenia. Super biuro,ciekawe jakie.
anecia tak w skrócie jeżeli mieszkanko jest zajęte to znaczy że nikt a tymbardziej dłużnik nie może go sprzedać. Może to zrobic tylko komornik. Chyba że zwolni zajecie, no ale do tego potrzeba wniosku wierzyciela - czyli chyba spldzielni. I pewnie tak kombinuje pośrednik. Słowo kombinuje nie oddaje do końca kwalifikacji prawnej postępowania tego pośrednika. Jezeli jest jak piszesz tzn nic o zajęciu nie wiedziałaś w momencie podpisywania umowy to dlamnie oznacza że ten pośrednik jest przestepcą ponieważ oferuje ci mieszkanie którego zbycie jest niemożliwe nieinformując cię o tym .. to tylko wierzchołek spraw które tu trze4ba wyjaśnić. Genrealnie myślę, że sprawa jest do odkręcenia, chyba że ten pośrednik ma wójka w prokuraturze...
no już wszystko wyszło na prostą drogę. mieszkanie fakt jest zadłużone u komornika, ale w umowie notarialnej wyraźnie zasnaczyliśmy,ze w pierwszej kolejności bedą zaspokojeni wierzyciele a na końcu sam sprzedający. poprostu będzie kilka nr kont, na które bank przeleje pieniądze. poki co załatwiamy kredyty. ehh.......