Święta racja. Moje ciało, mój wybór. Nikt inny za mnie nie będzie się męczył w ciąży, w czasie porodu, nie wychowa chorego dziecka ani nie pochowa jak umrze po urodzeniu. Mam dzieci, ale nikomu nic...
rozwiń
Święta racja. Moje ciało, mój wybór. Nikt inny za mnie nie będzie się męczył w ciąży, w czasie porodu, nie wychowa chorego dziecka ani nie pochowa jak umrze po urodzeniu. Mam dzieci, ale nikomu nic do tego ile ich mam, kiedy je mam ani z kim je mam.
zobacz wątek