Re: watek prawdziwei gospodarczy
@ halewicz
nigdzie nie twierdze, ze czeka nas rewolucja
(przynajmniej mam nadzieje, że żadnej rewolucji nie bedzie w takim znaczeniu jak ja przedstawiasz - czyli krachu...
rozwiń
@ halewicz
nigdzie nie twierdze, ze czeka nas rewolucja
(przynajmniej mam nadzieje, że żadnej rewolucji nie bedzie w takim znaczeniu jak ja przedstawiasz - czyli krachu obecnego systemu i powstania nowego blizej nieokreslonego)
co najwyżejczeka nas przesilenia społeczne w krajach wysoko rozwinietych
a jeżeli dodac do tego sytuacje w krajach maghrebu - to jednak gdzies ludowi cos sie udało?
poza tym: mlodzi grecy, hiszpanie i brytole nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa
mówisz, ze nie podaje recepty...
recepta jest prosta: powrot do korzeni, do zdrowych podstaw gospodarki w kazdym aspekcie
jezeli chodzi o banki to np. powrot do starych zasad 3-5-7 (przyjmujemy na 3%, pożyczamy na 5%, o 7 idziemy grac w golfa) zamiast rozbudowanych spekulacji na instrumentach pochodnych
jezeli chodzi o gospodarke panstw - tworzenie nowych miejsc pracy - w takim uk nie moga poradzic sobie z kryzysem bo wiekszosc fabryk i miejsc pracy dla niewykwalfikowanych/malowykwalifikowanych przeniesli za granice - probowano to zastapic zielona rewolucja i inwestycjami w energie odnawialna (obama zapowiadał 5 mln nowych miejsc pracy - pozniej policzono, ze storzenie 1 nowego kosztuje 2 dotychczasowe)
w polsce - nieogladanie sie na nic i 1) deregulacja w gospodarce (model taiwanski zakladania dzialalnosci gospodarczej - nr 1 na swiecie - wystarczy 15 minut i dostep do internetu, podobnie wyglada tam cala rachunkowosc, sprawozdawczosc i system podatkowy),
ponadto - do rozwazenia:
2) postawienie na misi (tu twoj ulubiony polityk mial racje, ze w polsce trzeba wyzwolic druga fale kapitalizmu), 3) inwestycje panstwa w infrastrukture (porty, kolej, transport rzeczny, drogi południkowe!!) byc moze w przemysl zbrojeniowy (mozna na tym niezle zarobic) - tylko nie pisz, ze to program nazistowski czy faszystowski, jak juz to keynsowki, 3) rozwoj nauki, postawienie na symbioze nauki i biznesu - glownie nowe technologie (dramatycznie nisko jestesmy w rankingach zglaszanych patentow - chyba za korea pn z tego co mi sie obilo o uszy), 4) tworzenie silnych aglomeracji: w tym stworzenie swoistego generatora rozwoju z osrodkow krakow-slask-wroclaw -> to jest przeaga polski nad innymi krajami regionu, to tzn. istnienie silnych osrodkow regionalnych (ponad 500 tys mieszkanców) - w pl takich miast jest wiecej niz w czechach, slowacji, na litwie, lotwie, estonii, wegrzech bialorusi - razem wzietych
zostaje jeszcze kwestia UE - ktora staje sie co raz bardziej niewydolnym projektem... szeroki temat, ktorego tu nie bede rozwijal, ale konkluzja wywodu bylaby taka, ze nalezy powrocic do unii gospodarczej i wspolnego rynku (i swobod) a odrzucic integracje polityczna oraz walutowa (lub euro uczynic waluta tylko kilku najsilniejszych panstw)
i najwazniejsze - WSZYSTKO CO POWYZEJ JEST BEZ ZNACZENIA
ani nie jestem ekonomista z wyksztalcenia, ani nie bede decydował o losach europy i swiata
przywołam natomias wolterowskie hasło - "kazdy powinien uprawiac swoj ogrodek" i o swoj chce zadbac - najbardziej interesuje zabezpieczenie (moze bezpieczne zainwestowanie?) moich oszczednosci
wiec jaka ty recepte podasz halewicz?
a moze powtorzysz za innym wolterowskim bochaterem - jak slepy optymista - ze zyjemy w najlepszym mozliwym swiecie i nic zmieniac nie trzeba
zobacz wątek