Weekend za pol ceny panie obeszly cwanym mykiem.
Danie za 110zl zostaje na rachunku rozpisane 2*55 i wychodzi ze z akcjii reklamowej. dostajesz fige z makiem i jak zawsze mialo byc tak pieknie a wyszlo jak zwykle.
Ale za takie cwane myki Pnie maja kienta z glowy.Dodam tylko ze skorzystaliamy z
restauracji nie ze wzgledu na akcje reklamowa.