Widok
Ja bym się w ogóle nie przejęła i bym na 100% poszłabym do ołtarza w welonie i miałabym wszystkie ciotki-klotki w d... bo co to one tego nie robiły przed ślubem.A Wam po prostu poszczęśiło się mieć dzidziusia troszeczkę szybciej, tak więc nie przejmuj się i śmiało w welonie "wystąp" tego dnia. Ja bynajmniej bym tak zrobiła.
Dołaczam sie do moich poprzedniczek. To tylko taka mentalność ludzi, którzy uważja ze bedac w ciazy lub majac juz dziecko nie powinno sie miec welonu. Uwazam to za kompletmna BZDURE, tylko wiek moim zdaniem jest w tym przypadku ograniczeniem, bo nie wyobrażam sobie 40-to latki z welonem :0)))) A poza tym welon jest dopełnieniem sukni i jego brak moze sprawic ze bedzie sie wygladalo calkiem zwyczjnie, a przecież tego dnia powinno wygladac sie wyjątkowo. Pzdr.
Ja też miałabym ciotki gdzieś i ich opienie,ale żle bym się czuła w takiej sytuacji mając welon na głowie.Bardziej odpowiadałaby mi jakaś fajna ozdoba we włosach,a teraz są różne cuda.Ale to oczywiście indywidualna sprawa każdej młodej i jej samopoczucia.Jak masz ochotę mieć welon do slubu to kup go i niczym się nie przejmuj.
U mnie w rodzinie prawie wszystkie kobiety wychodzily za maz, w widocznej i niewidocznej ciazy. Ale i tak zawsze wszyscy wiedzieli ze jest sie w ciazy. I kazda miala welon. Ja bym ubrala welon!! Nie slyszalam nigdy negatywnych komentarzy odnosnie moich kuzynek, ich ciazy i welonu. Wydaje mi sie, ze po czesci te symbole zanikaja, coraz wiecej jest sukni slubnych w innych kolorach niz biel i jak ktos ma suknie niebiebieska czy rozowa to nie ma w tym zadnego podtekstu. Ubeiraj welon, nie przejmuje sie!!!