Re: rowerowe safari w lesie we Wrzeszczu... ?
widzice zrobiliscie sobie zawody sami .to bardzo dobrze popieram bo mosir zrezygnaowal gdyna tez. wiec imprez brak i jak tu sobie posmigac?to akurat popieram. tylko muscie niestety zabezpieczyc...
rozwiń
widzice zrobiliscie sobie zawody sami .to bardzo dobrze popieram bo mosir zrezygnaowal gdyna tez. wiec imprez brak i jak tu sobie posmigac?to akurat popieram. tylko muscie niestety zabezpieczyc trase zeby takie sytuacje sie nieprzytrafily wiecej ze bedzie was jakis goscu z drogem gonil polesie. bo to sie moze zle skonczyc kiedys.poco jakies niepotrzebne spiecia.pamietajcie las jest dla wszystkich i szanujmy sie nawzajem.to taka sama sytuacja jak z rolkarzami na siezkach niepowini jedzic bo sa jako piesi traktowani wg kodeksu drogowego a policja im nic nierobi. i na koniec taka refleksja.ciekawe czy facet tez by sie burzyl jak by wlaz na trase np w mateblewie robiona przez mosir?to jest glowne pytanie.pozdrawiam serdecznie.
zobacz wątek