wesele roma łapino prośba o opinię

Byłam w zeszłym roku na weselu, impreza była w chacie grillowej, otoczenie fajne ale jedzenie tragiczne, we wszystkim maggi i vegeta ( i to w dużych ilościach ) przez co wszystko było tego samego smaku. Gdy przyjechaliśmy na miejsce w kieliszkach na stołach już była rozlana wódka, w upalny dzień masakra.

Faktycznie nie ciekawie

Wg nas bardzo fajnie. Jak widać wszystko zależy od gustów, menu, wytycznych. Ich brak skutkuje tym, że obsługa działa według własnego uznania. Warto im podać kilka "życzeń' co i jak ma być i tak będzie.

Heja. My byliśmy na weselu w Romie w sierpniu tego roku. Powiem krótko : żenada....Byłam na wielu weselach, ale tak podłego żarcia nie było nigdzie.....Stół wiejski- wyroby niesmaczne, jedynie szynka- noga była zjadliwa, kiełbasy i inne specjały już niezbyt... Jedzenie podawane chaotycznie , bez ładu i składu, o wyglądzie i smaku nie wspominając. Mało / para młoda zapewniała, ze wykupili bogate menu/ i niesmacznie. Największym dramatem było podanie w czasie obiadu gorącego i śmierdzącego kalafiora.....wyobraź to sobie : namiot, gorąco i ......kalafior fuuuu.Nie było nic naprawdę smacznego. Proponuję bardzo pilnować kuchnię, jesli juz zdecydujecie się na ten ośrodek. Fakt, okolica ładna ale tylko tyle. Za to mogę podpowiedzieć gdzie byliśmy na najlepszym i najpiękniejszym weselu. Tak dobrego jedzenia,zabawy,pleneru i warunków nie spotkałam, a na wesela chodzimy naprawdę często. To ośrodek Adler w Zgorzałem* k/Stęzycy. Choć od Gdańska kawałek drogi i trzeba zawieźć tam gości, to wesele tam warte jest każdych pieniędzy....Jak już wydać to tak, żeby nie żałować....pozdrawiam i życzę dobrego wyboru :)