Odpowiadasz na:

Re: wesele w rezydencji Bardo

hej,
chciałabym potwierdzić opinie "~da"

bawiłam się tam w październiku tego roku.....ponieważ w przyszłym roku również mam ślub, wszystkim się żywo interesuje i na wszystko... rozwiń

hej,
chciałabym potwierdzić opinie "~da"

bawiłam się tam w październiku tego roku.....ponieważ w przyszłym roku również mam ślub, wszystkim się żywo interesuje i na wszystko zwracam uwagę, a więc:
- obsługa KATASTROFALNA !!!!!!! na 150 os było chyba tylko 5 kelnerek, dzięki czemu obiad dostaliśmy po ok 30 min! obsługa po podaniu jedzenia znikała z sali! Wyobraźcie sobie, że siedzieliśmy przy brudnych talerzach i nikt ich nie zbierał i nie zamieniał na czyste, a najgorsze było to, że goście zaczęli sobie przynosić jedzenie z pod strzechy i ciasta na dodatkowych talerzykach i po chwili każdy miał przed sobą stertę brudnych talerzy i NIKT tego nie zbierał!!!! naprawdę nie przesadzam! żałuję że nie zrobiłam zdjęcia;/ w końcu dorwałam kelnera i zapytałam czy zamierza to dziś uprzątnąć, odpowiedział że tak i faktycznie zabrał moje i mojego chłopaka, ale te obok u innych gości nawet nie zauważył (albo nie chciał zauważyć); w końcu przy szynce coś drgnęło (po północy) zebrali wszystkie brudy, ale później było to samo do 3:30 nikt się nie pojawił.....siedziałam z talerzem, na którym miałam resztę kaszy gryczanej i surówki......ŻENADA

DODAM, że Bardo życzy sobie dodatkowo 1500zł za wynajęcie i obsługę sali............................................................

nie jestem żadną konkurencją, naprawdę:) piszę to aby ustrzec inne pary, tak aby sie nie dały nabrać jak moi znajomi.....

wiecie, za taką kasę, taka REZYDENCJA nie może robić czegoś na takim niskim poziomie....

albo to że kawa i herbata była w jakiś okropnych TERMOSACH! ludzie w jakim my świecie żyjemy, żeby płacąc tyle za osobę za wesele, kazać naginać gościom sobie po kawę i herbatę, czy naprawdę Bardo nie stać na porządną obsługę na najwyższym poziomie???? nie rozumiem tego.....

zauważyłam jeszcze jedno....tak naprawdę nie wiem na czyjej tortownicy był podawany tort, ale musicie zwrócić na to uwagę aby był na stabilnej podstawie, bo ten podany u znajomych sie chwiał i wjeżdżając z nim kelner musiał go trzymać żeby się nie przewrócił....:/

co do jedzenia, nie powiem, jedzenie było dobre, nie było go za dużo ale raczej nikt głodny nie wyszedł, dodam że jedzenie spod strzechy znikało bardzo szybko (sami oceńcie czemu), ale....moje kochane Pary Młode które macie tam termin, powiedzcie żeby obiad podawali na mniejszych półmiskach i rozstawiali je gęściej na stołach, ponieważ u znajomych podali tak: wielki półmisek z mięsem, wielki półmisek z ziemniakami, wielki półmisek z surówką, i to wszystko stało tak dla 10 osób, więc każdy musiał sobie wszystko podawać aby się najeść, wiecie o co chodzi?:) no tak bezsensu...jakby to było na różnych półmiskach to wydawało by sie więcej i nikt by sobie nie przeszkadzał w jedzeniu, podając znajomemu zraza;)

ale sie rozpisałam, ale powiem wam że cieszę się że mam termin gdzie indziej, a nie tam, no soryy....

jak macie jakieś pytanie piszcie, nie jestem tu za często ale spr posty za kilka dni i odpisze:)

trzymajcie sie cieplutko :)

zobacz wątek
15 lat temu
~tiki

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry