Nazwa przyciąga, tylko szkoda, że prosząc o aceto balsamico robią wielkie oczy! (...)
Obsługa, jak w PRLu, ale też to lubię, jednak lepiej jest "u Kucharzy", tam częściej pada pytanie: "czy smakuje? , czy coś podać? Ogólnie: (...mimo kelnera Włocha) Słabe doświadczenie. .... tłumaczę sobie, że Źle trafiłem, jakaś impreza rodzinna wokół której kelnerzy latali jak pszczoły przy ulu, reszta gości gdzieś w tle, jak zdjęcia na ścianach. Mam nadzieję, że ktoś to zmieni i będę miał okazję do wystawienia lepszej recenzji (jeśli jeszcze tam się zajrzę)