Re: wpadli o świcie, przetrząsnęli dom, trzy godziny trzymali pod strażą,
@K&K:
A jak jest z wódką?
Teoretycznie, każdy dzieciak może kupić na ulicy rozpuszczalnik jako wódkę - ale jakoś się tego nie spotyka, prawda?
Zwróć uwagę, że uprawa maryśki jest...
rozwiń
@K&K:
A jak jest z wódką?
Teoretycznie, każdy dzieciak może kupić na ulicy rozpuszczalnik jako wódkę - ale jakoś się tego nie spotyka, prawda?
Zwróć uwagę, że uprawa maryśki jest bajecznie tania. Na pewno tańsza niż pędzenie bimbru.
"Lewy" narkotykowy biznes po prostu zdechnie, bo nie da się na tym zarobić.
Obecnie jest to nielegalne (czyli stosunkowo drogie) i dealerom opłaca się ryzykowac. Jesli natomiast opłacalność handlu będzie minimalna - a kary za sprzedaż/udostępnienie nieletnim jak za alkohol, to kto zaryzykuje?
zobacz wątek