krocząc szlakiem kulinarnym napotkalismy na EUREKE(nie poraz pierwszy)...wrażenie wspaniale, pomimo zamieszania panującego we wszystkich restauracjach tego dnia Eureka sprostała zadaniu:-) jedzenie wyśmienite-szef kuchni powinien zastanowic się czy przystawek ze szlaku nie wprowadzic do karty na stałe... obsługa bardzo urokliwa i kompetentna-potrafila udzielic odpowiedzi na kazde zadane pytanie, co w trojmiejskich restauracjach jest żadkością;-D
odnosząc sie do komentarza pana Marcin S. osobą obsługującą nas była pani w 'okularach'
napewno tam jeszcze zawitam
pozdrwiam