Odpowiadasz na:

Aha, :)
Już miałam garnek wyciągać i żurek nastawiać...
Raven... żadne kozaczki. Mam magiczne kroksy ha ha
Sunie się w nich jak gejsza i fika orła fantastycznie.
Zwijałam... rozwiń

Aha, :)
Już miałam garnek wyciągać i żurek nastawiać...
Raven... żadne kozaczki. Mam magiczne kroksy ha ha
Sunie się w nich jak gejsza i fika orła fantastycznie.
Zwijałam siatkę ze starego ogrodzenia i minimalizowałam jej objętość by wywieźć pancerną osobówką do pszoku.
Kroksy co rusz plątały się w siatkę. Zaliczyłam glebuchnę kilka razy :) Dobrze, że siatka nie owinęła się dookoła mnie. Z poł dnia by minęło nim ktoś by mnie znalazł.

zobacz wątek
5 lat temu
~lukrecja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry