Rowy to wcale nie za***pie jak ktoś napisał. Przeprowadziłem się tam z Wrocławia, bo miałem dość dużych miast, a że dodatkowo dostałem dobrą propozycje pracy w tamtej okolicy to kupiłem mieszkanie...
rozwiń
Rowy to wcale nie za***pie jak ktoś napisał. Przeprowadziłem się tam z Wrocławia, bo miałem dość dużych miast, a że dodatkowo dostałem dobrą propozycje pracy w tamtej okolicy to kupiłem mieszkanie na osiedlu Lubicz jak przedmówca. A co do głównego tematu to skończyła się złota era brania kredytów na mieszkanie pod wynajęcie. Rentowność takich inwestycji jest bardzo słaba i można po odliczeniu opłat i kredytu zyskać szalone sumy 100 -200 zł
zobacz wątek