Ostatnio umówiłyśmy się z koleżankami i z dziećmi na kawę do wydawałoby się miejsca przyjaznego dzieciom. Dziewczyny zjechały się z całego trójmiasta. Na miejscu po jakimś czasie okazało się,że odbywają się tam warsztaty SPA dla kobiet i nasze dzieci i nasze rozmowy nie są mile widziane. Na wejściu nie było żadnej informacji,że kawiarnia jest zamknięta dla rodzin z dziećmi tego dnia. Nasze dzieci były wielokrotnie uciszane, nie hałasowały nadmiernie ale przeszkadzały innym Paniom-uczestniczkom warsztatów. W pewnym momencie właścicielka zamiast kulturalnie podejść do naszego stolika i w grzeczny sposób z nami porozmawiać zaczęła na forum nas wypraszać uznając ze przeszkadzamy jej gościom (zwykłą rozmową i obecnością dzieci)....poczuliśmy się jak intruzi.Wspomnieć też trzeba, że było dużo osób i jedna osoba na barze nie wyrabiała się z zamówieniami...na lemoniadę czekaliśmy ponad 30 min. W mojej opinii jeśli właścicielka widziała, że Pani za barem się nie wyrabia można przecież pomóc? Podsumowując, właścicielka niekulturalna, brak jasnej informacji o zakazie wstępu z dziećmi na dany wieczór, a menu potwierdzam małe i drogie. Jedynie Pani za barem przemiła:)