Re: wyzywanie dziecka przez matkę
Hm a może na początek jakiś facet by się tam przeszedł do niej i powiedział jej trochę do słuchu? Nie wiem ale ja jakby mnie jakiś sąsiad postraszył to bym się przejęła. Kurcze fakt tyle się dzieje...
rozwiń
Hm a może na początek jakiś facet by się tam przeszedł do niej i powiedział jej trochę do słuchu? Nie wiem ale ja jakby mnie jakiś sąsiad postraszył to bym się przejęła. Kurcze fakt tyle się dzieje krzywdy dzieciom ostatnio a i tak człowiek nie wie jak się zachować. Sama nie wiem co bym zrobiła. Tchórz ze mnie chyba bym męża namówiła żeby poszedł.
zobacz wątek