Widok
Nie musisz udawac Fate, badz soba po prostu, lecz nie oceniaj mnie w tej chwili po tym, co robie.A pomysl dlaczego to robie.Pomysl.
Nie zmienilem stosunku do Ciebie Fate mimo tego, co napisalas, nie zmienilem tez do Marty:-)
I juz przestajke pisac, bo to meczace, musze sie miescic pomiedzy interwalami czasowymi programu wysylajacego te posty.
Nie zmienilem stosunku do Ciebie Fate mimo tego, co napisalas, nie zmienilem tez do Marty:-)
I juz przestajke pisac, bo to meczace, musze sie miescic pomiedzy interwalami czasowymi programu wysylajacego te posty.
f
już Ci tłumaczę-ja-miastowa;))
Otóż na HP piszą same nieczułe stwory i xxx je zniszczy zaśle HP dowcipami i dobry humor gwarantowany a my stracimy możliwośc kontaktu.Ech.I kto tu jest nieczuły?A może admin zamknie HP bo takie jak my zaniżają jego poziom?Czyli nie mam pojęcia o co chodzi-czyli jak zwykle na HP:)
A wszystko przez Ciebie wyzwałaś xxx i już nie chce mu się z nami gadać:)
Otóż na HP piszą same nieczułe stwory i xxx je zniszczy zaśle HP dowcipami i dobry humor gwarantowany a my stracimy możliwośc kontaktu.Ech.I kto tu jest nieczuły?A może admin zamknie HP bo takie jak my zaniżają jego poziom?Czyli nie mam pojęcia o co chodzi-czyli jak zwykle na HP:)
A wszystko przez Ciebie wyzwałaś xxx i już nie chce mu się z nami gadać:)
f.
Niestety wszytskie te posty są jak najbardziej zgodne z polityką tej strony i nie można ich wyciąć:
nie są one powtórzeniami (jak na razie)
nie zawieraja treści niezgodnych z prawem i ubliżajacych innym uczestnikom forum (jak na razie)
nei zawieraja "nadprogramowej" liczby przekleństw, jeśli możan sie tak wyrazić.
Ich usunięcie byłoby więc niezgodne z obowiazjącymi tu zasadami.
Niestety.
nie są one powtórzeniami (jak na razie)
nie zawieraja treści niezgodnych z prawem i ubliżajacych innym uczestnikom forum (jak na razie)
nei zawieraja "nadprogramowej" liczby przekleństw, jeśli możan sie tak wyrazić.
Ich usunięcie byłoby więc niezgodne z obowiazjącymi tu zasadami.
Niestety.
Malutki anoninimku
Odpowiadam kolejno.
Po pierwsze - Stworek napisał "tak, a nie inaczej".... i ile mnie pamięć nie myli, moim pierwszym postem skierowanym bezpośrednio do Ciebie, było pytanie "a co to znaczy dobry"? Czy w takim pytaniu jest jakaś napaść, jakieś "złe traktowanie"? Po prostu chciałam wiedzieć co dokładnie masz na myśli określając się w ten akurat a nie inny sposób. Ponieważ życie nauczyło mnie że słowa najbardziej potoczne są najbardziej różnie rozumiane. Twoja odpowiedź nie należała do najgrzeczniejszych, więc zareagowałam na nią ironią. Zrobiłam to w pełni świadomie.
Po drugie nie chcę mieć HP na własność, bo to by było śmiertelnie nudne.
Po trzecie nie wiem zupełnie gdzie w mojej wypowiedzi wyczytałaś coś o jakichś "natręctwach". Czy Ty w ogóle wiesz co to słowo znaczy?
Po czwarte łączy się ściśle z po trzecie. Nie znoszę, kiedy wkłada mi się w usta swoje własne nadinterpretacje.
Po piąte "małe głupie wojenki" nie są tylko moje.
Po szóste jest różnica pomiędzy skazywaniem kogoś, a otwartym mówieniem co się myśli. A ja myślę, że nie jesteś osobą, która nic nigdy wcześniej o HP nie słyszała. Czujesz się skazana?
Po siódme "To tak jakbym zjawila sie w obcym miescie z gory skazana przez srodowisko na jakies zle moce(podajac komus reke w czasie potkniecia) i uznana zostalabym za szpiega"
"Bo przeciez "kolejny malutki anonimek, lecz ten dobry" powinienen siedziec w czterech scianach swojej wirtualnej klatki i nigdzie nie wychodzic?Tak?"
"A teraz wmawia mi sie kolejne "zle" czyny:( Za co rowniez powinnam podziekowac.Tak?"
Kolejne krzywdy wmawiasz sobie sama. Takie mam wrażenie. (a moje wrażenie jest moim wrażeniem i nie ma nic wspólnego z w m a w i a n i e m Tobie czegokolwiek.
Po ósme jestem otwarta do dyskusji, pomimo lekkiej irytacji.
Po pierwsze - Stworek napisał "tak, a nie inaczej".... i ile mnie pamięć nie myli, moim pierwszym postem skierowanym bezpośrednio do Ciebie, było pytanie "a co to znaczy dobry"? Czy w takim pytaniu jest jakaś napaść, jakieś "złe traktowanie"? Po prostu chciałam wiedzieć co dokładnie masz na myśli określając się w ten akurat a nie inny sposób. Ponieważ życie nauczyło mnie że słowa najbardziej potoczne są najbardziej różnie rozumiane. Twoja odpowiedź nie należała do najgrzeczniejszych, więc zareagowałam na nią ironią. Zrobiłam to w pełni świadomie.
Po drugie nie chcę mieć HP na własność, bo to by było śmiertelnie nudne.
Po trzecie nie wiem zupełnie gdzie w mojej wypowiedzi wyczytałaś coś o jakichś "natręctwach". Czy Ty w ogóle wiesz co to słowo znaczy?
Po czwarte łączy się ściśle z po trzecie. Nie znoszę, kiedy wkłada mi się w usta swoje własne nadinterpretacje.
Po piąte "małe głupie wojenki" nie są tylko moje.
Po szóste jest różnica pomiędzy skazywaniem kogoś, a otwartym mówieniem co się myśli. A ja myślę, że nie jesteś osobą, która nic nigdy wcześniej o HP nie słyszała. Czujesz się skazana?
Po siódme "To tak jakbym zjawila sie w obcym miescie z gory skazana przez srodowisko na jakies zle moce(podajac komus reke w czasie potkniecia) i uznana zostalabym za szpiega"
"Bo przeciez "kolejny malutki anonimek, lecz ten dobry" powinienen siedziec w czterech scianach swojej wirtualnej klatki i nigdzie nie wychodzic?Tak?"
"A teraz wmawia mi sie kolejne "zle" czyny:( Za co rowniez powinnam podziekowac.Tak?"
Kolejne krzywdy wmawiasz sobie sama. Takie mam wrażenie. (a moje wrażenie jest moim wrażeniem i nie ma nic wspólnego z w m a w i a n i e m Tobie czegokolwiek.
Po ósme jestem otwarta do dyskusji, pomimo lekkiej irytacji.
xxx
no dobrze, ale nie możesz zwyczajnie odpuścić sobie?przestać tu bywać, przejmować się?w realu(jestem trendi:)fejt bądź dumna:))też są gnidy czy jak tam ich nazywasz a przecież nie można ich zabić, można się tylko od nich trzymać z daleka.
Tzn.teoretycznie nie można, bo u nas to sołtys nie pozwala, ale jak tam ww metropoliach jest to nie wiem:)
f.chyba nam większe ożywienie hp wyuszło niż zamierzałyśmy:)
Tzn.teoretycznie nie można, bo u nas to sołtys nie pozwala, ale jak tam ww metropoliach jest to nie wiem:)
f.chyba nam większe ożywienie hp wyuszło niż zamierzałyśmy:)
drodzy hajdparkowcy
xxx zastanów się jeszcze czy nie szkoda na to czasu i energii.może poczytaj sobie jakieś ciekawsze, lepsze strony, a tę zostaw w spokoju.Ja już odchodzę, bo nie chcę się wdawać w żadne przepychanki słowne i nie tylko, i może Ty też tak zrób.
Zastanów się jeszcze, resztę też serdecznie pozdrawiam i bez przekrętów proszę:)A właściwie prosimy bo fate jak zwykle się ze mną zgodzi(zaprzecza tylko jak ją wyzywam:)).
Zycząc spokoju i dużo łask bozych;)mówimy papa i mamy nadzieję, że to nie wiąże się z żadnymi poważniejszymi konsekwencjami.
Zastanów się jeszcze, resztę też serdecznie pozdrawiam i bez przekrętów proszę:)A właściwie prosimy bo fate jak zwykle się ze mną zgodzi(zaprzecza tylko jak ją wyzywam:)).
Zycząc spokoju i dużo łask bozych;)mówimy papa i mamy nadzieję, że to nie wiąże się z żadnymi poważniejszymi konsekwencjami.
Marta
Juz mu to tłumaczono, niestety nadal zniża sie do naszego poziomu... oczywiście piszę to w moim imieniu, nie zaliczam Cię do tej grupy, gdyż maszs to szczęście ze jako nieliczna z odwiedzajacych to miejsce nie zostałaś nazwane śmieciem...jak na razie...wcześniej czy później zdaża sie to każdemu, a usta wypowiadające te słowa niezmiennie te same i wykrzywione w grymiasie sadystycznej i bezinteresownej niemawiści...
xxx
Piszę co myślę bo po to jest to forum.
Drogą dedukcji wywnioskowałam że Martę może spotkać to samo co mnie w momencie gdy ciepło odezwałam się do Mixera...
Przypominam sobie jeden słowny atak z mojej strony gdzie niezbyt przebierałam w słowach, ale to już było dłuugo po tym jak obrzuciłeś mnie stekiem wyzwisk w stylu przydupasa, włazidupa etc....
Twoja przychylność jest zmienna jak chorągiewka, zdaża Ci się być miłym i opryskliwym dla tej samej osoby, wystarczy że napisze pod innym pseudonimem...
Gdybyś choć raz użył odrobinę inteligentniejszych argumentów w dyskusji - może bym nawet byla zainteresowania wysłuchaniem. Jestem osobą tolerancyjną, ale do pewnych granic. Właśnie skazałeś się na banicję... w granice mojej tolerancji zbyt szybko nie wrócisz.
I spodziewam się z twojej strony kolejnej serii wyzwisk pod moim adresem, przecież nie masz zamiaru sie zmienić.
Amiszowe przeklenstwo...
Nie ma Cię.
Drogą dedukcji wywnioskowałam że Martę może spotkać to samo co mnie w momencie gdy ciepło odezwałam się do Mixera...
Przypominam sobie jeden słowny atak z mojej strony gdzie niezbyt przebierałam w słowach, ale to już było dłuugo po tym jak obrzuciłeś mnie stekiem wyzwisk w stylu przydupasa, włazidupa etc....
Twoja przychylność jest zmienna jak chorągiewka, zdaża Ci się być miłym i opryskliwym dla tej samej osoby, wystarczy że napisze pod innym pseudonimem...
Gdybyś choć raz użył odrobinę inteligentniejszych argumentów w dyskusji - może bym nawet byla zainteresowania wysłuchaniem. Jestem osobą tolerancyjną, ale do pewnych granic. Właśnie skazałeś się na banicję... w granice mojej tolerancji zbyt szybko nie wrócisz.
I spodziewam się z twojej strony kolejnej serii wyzwisk pod moim adresem, przecież nie masz zamiaru sie zmienić.
Amiszowe przeklenstwo...
Nie ma Cię.
Tja
a nie pomyślałeś xxx, że do Hyde Parku mogą zaglądać dzieci ? Przecież tej strony nie wyłapią żadne filtry rodzinne. Uważasz, że to bez znaczenia, że jakiś małolat będzie czytał ordynarne, zwyrodniałe i dziwnie monotematyczne teksty ? A może to taka zastępcza forma ekshibicjonizmu ? Za zimno już pod akademikami :) ?
Nowa koncepcja sztuki
Z tych naszych rozmów wyłania się idea występów i... jakich jeszcze nie było. Stworzenia czegoś zupełnie nowego. Nowa wartość może powstać jako synteza różnorodnych sprzecznych ze sobą wartości. Jeżeli chcemy osiągnąć nową wartość musimy doprowadzić do konfliktu między tym co fizyczne, a tym co duchowe. Jeżeli natura, więc fizyczność jest czymś pierwotnym czyli tezą, to kultura jest jej antytezą, a synteza tym co pragniemy osiągnąć. Gdy ktoś z nas gimnastykuje się reprezentuje naturę więc tezę, jeśli ktoś z nas śpiewa reprezentuje kulturę więc antytezę. Chcąc stworzyć sztukę na naszą miarę musimy zwiększyć w niej udział wysiłku fizycznego, a dla antytezy i duchowego. I to jest nowa strategia syntezy. I to jest nowa koncepcja sztuki
xxx
No to przeczytaj swojej wnuczce na głos któreś swoje "zmartwychwstanie", najlepiej jedno z późniejszych, bo bardziej kwiecieste.... a potem zapytaj ją czy w sformułowaniach typu "włazić komuś w pupkę" widzi coś głębszego....
Jak sam twierdzisz, dzieci potrafią jeśli się dobrze przypatrzą. Pozwól jej więc patrzeć. Kiedyś będzie ci wdzięczna, na pewno.
Jak sam twierdzisz, dzieci potrafią jeśli się dobrze przypatrzą. Pozwól jej więc patrzeć. Kiedyś będzie ci wdzięczna, na pewno.
xxx
wiesz, nigdy nie chcialabym Ci sie narazic :) ale jak my nie mamy myslec o Tobie zle skoro chcesz "zniszczyc" miejsce, w ktorym my czujemy sie dobrze ( w miare;) ? pewnie wiele osob probowalo przemowic do Ciebie- ja nie bede, mam wrazenie, ze i tak nie sluchasz, tego co ludzie chca Ci przekazac. A zreszta , co ja moge? jestem tylko glupia malolata, ktora teraz mozesz nazwac smieciem.....i tak mam dosc hyde parku. rezygnuje...
fate
nie jestem wypasiona w kosmodrom?eee to ja tak nie kcem(reno klijo nie kcesz?)idę spać dobłanoc(nie przepłaszaj tylko się kułwa popław)no to tym optymistycznym akcentem miłej nocy życzę bez czołgów, kotów, medalionów, dowcipów, biczowania, angielskiego i kilku innych rzeczy które sponsorowały dzień dzisiejszy.A korzystając z okazji proszę o odroczenie wyroku na HP do jutra-kiedy to fate straci łączność ze światem(dostawa towaru z holandii:))a ja wraz znią pogrążę się w otchłani rozpaczy.Czy ja mam słowotok?
Martus!!!!!
trzymaj kciuki! odcinaja mnie dzis albo we wtorek, wiec oddzialywuj psychicznie na mojego ojca ^_^
ekspercie Ty moj jeden...a pamietasz nasza klotnie na HP z P. i innymi o homofobii i negatywnym nacechowniu slow dotyczacych gejow i lesbijek? no to wlasnie jakos przypadkiem mi sie przypomniala, nie wiem dlaczego ;)
trzymaj sie i badz twarda ja G.I.Jane :P
ekspercie Ty moj jeden...a pamietasz nasza klotnie na HP z P. i innymi o homofobii i negatywnym nacechowniu slow dotyczacych gejow i lesbijek? no to wlasnie jakos przypadkiem mi sie przypomniala, nie wiem dlaczego ;)
trzymaj sie i badz twarda ja G.I.Jane :P
I jeszcze w temacie
Ofiara świerzopa
Jest w I Księdze "Pana Tadeusza"
taki ustęp, panie doktorze:
"Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała..."
I właśnie przez ten świerzop neurastenia cała...
O Boże, Boże...
Bo gdy spytałem Kridla, co to takiego świerzop,
Kridl odpowiedział: - Hm, może to jaki przyrząd?
Potem pytałem Pigonia,
a Pigon podniósł ramiona.
Potem ryłem w cyklopediach,
w katalogach i słownikach,
i w staropolskich trajediach,
i w herbarzach i w zielnikach...
Idzie jesień i zima.
Ale świerzopa ni ma.
Już szepczą naokół panie:
- Cóż się zrobiło z chłopa!
Dziękuje, panie Adamie!!!
Jestem ofiara świerzopa.
Konstanty Ildefons Gałczyński
Jest w I Księdze "Pana Tadeusza"
taki ustęp, panie doktorze:
"Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała..."
I właśnie przez ten świerzop neurastenia cała...
O Boże, Boże...
Bo gdy spytałem Kridla, co to takiego świerzop,
Kridl odpowiedział: - Hm, może to jaki przyrząd?
Potem pytałem Pigonia,
a Pigon podniósł ramiona.
Potem ryłem w cyklopediach,
w katalogach i słownikach,
i w staropolskich trajediach,
i w herbarzach i w zielnikach...
Idzie jesień i zima.
Ale świerzopa ni ma.
Już szepczą naokół panie:
- Cóż się zrobiło z chłopa!
Dziękuje, panie Adamie!!!
Jestem ofiara świerzopa.
Konstanty Ildefons Gałczyński