Widok
z Matarni do Matemblewa-zniszczono
ścieżka rowerowa na wysokości Złotej Karczmy do Matemblewa została zniszczona,przez firmę zakładająca kable w ziemi plus to co zniszczono podczas wyrębu-przykro patrzec,jedzcie ostrożnie są nie zasypane wykopy-gdyby to zobaczył Pan Lang i pozostali którzy tę trasę z taką pompą otwierali( warto zrobic zdjęcia jak zejdzie śnieg i póścic w eter)
Chyba przesada. Na tej samej zasadzie mozna powiedzieć o Węglowej Drodze - łącznik pomiędzy Doliną Radości a Osową (Owczarnią) - bo trwają tam teraz prace wyrebu lasu i droga nierówna i zasmiecona.
Kiedy mają to robić. W nocy i zasypywac nad ranem? Pora roku odpowiednia - najmniej ludzi. A jak mrozy odpuszczą, to pewnie uporządkują/wyrównają.
Kiedy mają to robić. W nocy i zasypywac nad ranem? Pora roku odpowiednia - najmniej ludzi. A jak mrozy odpuszczą, to pewnie uporządkują/wyrównają.
naturalna to taka co ją ludzie wydeptali albo wyjezdziły nieliczne samochody, najczęsćiej składa się z 2 kolein .i taka była na matemblewie kiedys jak miałeś pampersy , A potem przyjechał spychacz i musieli zrobić autostrade . Bo niby ludzie by chcieli pójść do lasu z naturą poobcować , no ale żeby tam była droga ,światła, barierki, przejścia dla pieszych ,parkingi ,budka z hot dogami , plac zabaw multikino i biedronka no bo coś w tym lesie trzeba robić nie???
to tak nie jest - drogę naprawią tylko w wypadku gdy bedzie potrzebna do zrywki w innym terenie i do zwożenia drewna - weglowa droga jest własnie takim przykładem.
Ale jesli dorga nie bedzie już wykorzystana to mogą być koleiny po pas a nikt jej przez kilka lat kijem nie tknie - jak np odcinek czarnego szlaku w dolinie bobrów. Albo zobacz jak wygląda wężowa dolina.
Ale jesli dorga nie bedzie już wykorzystana to mogą być koleiny po pas a nikt jej przez kilka lat kijem nie tknie - jak np odcinek czarnego szlaku w dolinie bobrów. Albo zobacz jak wygląda wężowa dolina.
ścieżka nadmorska też ma wymiar szosy, a w sezonie jest już prędzej za wąska, niż za szeroka. Mieli drogę leśną jeszcze bardziej zwęzić? Żeby tak jak na Cienistej - mało kto jej używał, bo zbyt niebezpiecznie zjeżdżać na 2m szerokości i bardzo dużym ruchu pieszym i rowerowym przy kilkunastoprocentowym nachyleniu?
Z tym kablem rzeczywiście warto dopilnować sprawy. Gdy kilka lat temu kładli jakąś instalacje w Gdyni na lesnej drodze w jarze prowadzącej z Płyty Redłowskiej na Polankę Redłowską (również funkcjonuje oficjalnie jako "ścieżka rowerowa") centralnie wykopana dziura została tylko zasypana żwirem, bez zagęszczania i utwardzania. Dopóki się toto porządnie nie ubiło, sporo nieświadomych osób pewnie tam fiknęło. A na zjeździe ze Złotej Karczmy, przy prędkościach tam rozwijanych, fiknięcie może się niewesoło skończyć.
pozdr
Z tym kablem rzeczywiście warto dopilnować sprawy. Gdy kilka lat temu kładli jakąś instalacje w Gdyni na lesnej drodze w jarze prowadzącej z Płyty Redłowskiej na Polankę Redłowską (również funkcjonuje oficjalnie jako "ścieżka rowerowa") centralnie wykopana dziura została tylko zasypana żwirem, bez zagęszczania i utwardzania. Dopóki się toto porządnie nie ubiło, sporo nieświadomych osób pewnie tam fiknęło. A na zjeździe ze Złotej Karczmy, przy prędkościach tam rozwijanych, fiknięcie może się niewesoło skończyć.
pozdr
droga o ktorej mowa nie jest pozbawiona wad, np ten kanal odwadniajacy obok niej to niezla pulapka, bylem swiadkem kilu gleb wprost do niego, na szczescie na strachu sie skonczylo.
powinno byc rowniez jakies oznakowanie dla rowerzystow ze niebezpiecznie itd. moze jest? nie pamietam.
ostre nachylenie na pewno zniecheca ludzi chcacych wykorzystac rower jako alternatywe dla auta czy komunikacji miejskiej.
w ogole to naszla mnie mysl ze zza obwodnicy pownna byc poprowadzona siec bezkolizyjnych drog dla rowerow, przez las do trojmiasta. wyasfaltowanych oczywiscie bo jest to standard.
jest to pomysl ktory wrocil teraz do mnie po ilus latach z czasow, gdy zaczynalem przygode z MTB. porzucilem go potem z obrzydzeniem a teraz historia chichocze ;-)
powinno byc rowniez jakies oznakowanie dla rowerzystow ze niebezpiecznie itd. moze jest? nie pamietam.
ostre nachylenie na pewno zniecheca ludzi chcacych wykorzystac rower jako alternatywe dla auta czy komunikacji miejskiej.
w ogole to naszla mnie mysl ze zza obwodnicy pownna byc poprowadzona siec bezkolizyjnych drog dla rowerow, przez las do trojmiasta. wyasfaltowanych oczywiscie bo jest to standard.
jest to pomysl ktory wrocil teraz do mnie po ilus latach z czasow, gdy zaczynalem przygode z MTB. porzucilem go potem z obrzydzeniem a teraz historia chichocze ;-)
Asfalt nie zniweluje nachylenia. Między dolnym, a górnym tarasem jest około 100m różnicy i żadna nawierzchnia tego nie wyrówna.
Pewnym rozwiązaniem mogą być parkingi rowerowe przy stacjach PKM, pętlach tramwajowych i autobusowych.
Jak się jedzie z górki, to się hamuje, a nie pędzi ile grawitacja dała. Miasto, to nie tor wyścigowy i nie zabawy w lesie. Trzeba trochę nastawienie zmienić.
Pewnym rozwiązaniem mogą być parkingi rowerowe przy stacjach PKM, pętlach tramwajowych i autobusowych.
Jak się jedzie z górki, to się hamuje, a nie pędzi ile grawitacja dała. Miasto, to nie tor wyścigowy i nie zabawy w lesie. Trzeba trochę nastawienie zmienić.