Re: z dwulatkiem w gory
Marysia miała w Bieszczadach równe półtora roku.
Oprócz gór byliśmy nad Soliną (ze zwiedzaniem zapory w środku włącznie), jechaliśmy kolejką, byliśmy w mini zoo (Liszna koło Cisnej), poza...
rozwiń
Marysia miała w Bieszczadach równe półtora roku.
Oprócz gór byliśmy nad Soliną (ze zwiedzaniem zapory w środku włącznie), jechaliśmy kolejką, byliśmy w mini zoo (Liszna koło Cisnej), poza tym Lesko, Sanok, Siekierezada (też się da z maluchem ;).
Nocleg - prywatna chata w Strzebowiskach.
zobacz wątek