Re: zachowanie u kosmetyczki :)
no to ja też mam chyba "PRL-owskie" przyzwyczajenia, bo wydawało mi się, że jest to norma, zarówno u fryzjerki, jak i kosmetyczki i zawsze coś tam daję, chyba, że jestem bardzo niezadowolona ... no...
rozwiń
no to ja też mam chyba "PRL-owskie" przyzwyczajenia, bo wydawało mi się, że jest to norma, zarówno u fryzjerki, jak i kosmetyczki i zawsze coś tam daję, chyba, że jestem bardzo niezadowolona ... no ale skoro - jak piszecie - dziś tego się nie praktykuje powszechnie, to może też powinnam się zastanowić nad zaoszczędzeniem trochę kasy ;)
zobacz wątek