Witam wszystkich którzy interesują się sprawa Iwony Wieczorek.Chcialbym przedstawić swój punkt widzenia jak mogło dojść do zaginięcia i śmierci dziewczyny.Jedni będą odmiennego zdania inni może wyciągnąć własne wnioski.Ja wam przedstawię swoje po wielo godzinnych ogladaniach materiałów jaki czytania dużo artykułów w tej sprawie.W owy dzień kiedy ,to Iwona wybrała się na dyskotekę miała na sobie buty swojej matki.Poszla na dyskotek bawic sie ze znajomymi.Wszystko było super do puki nie dostała esemesa,że Patryk bawi się na dyskotece z dwiema dziewczynami.Wpadla w szał,bo dalej go kochała mimo iż się rozstali.Przy pierwsze eksplozji nerwów udało im się nakłonić Iwona do powrotu na imprezę,ale przy drogim razie już nie.Poklucilas się ze znajomymi za 2 razem i juz wyszła na dobre.Szla w kierunku domu ,bo była wściekła,że jej był się gdzie tam obsciskuje,ale to nie był główny powód tej kłótni że znajomymi.Kiedy szła w stronę parku Regana liczyła, że spotka Patryka.Kiedy szła w stronę parku szedł za nią owy mężczyzna który miał ręcznik na sobie.Ona szła wściekła z butami w ręku na boso.Troche zajęło mi to czasu,ale Pan Szostak wspomniał,że przed śmiercią,że już wie o co chodzicibpowiedzial to te buty.To przez nie.Moje wnioski są takie Fakty w lesie porzucone,aby zmylić trop Policji i Pana Rutkowskiego.To Patryk wydaje mi się zabił Iwonę,a dla czego ,bo miał romans z matką Iwony.Matka wściekła się na nią, że zabrał a jej nowe buty.Wydaje mi się,że to był nieszczęśliwy wypadek i to Przez te właśnie buty i mógł on kupić matce te buty,a Iwona mogła właśnie o to się wsciec i straciła życie.Tylko pytanie brzmi gdzie są zwłoki...?Takie wnioski,bo cale ten Krystek lewe pieniążki Iwony niby w kopercie to trochę naciągane skoro nie było ja stać nawet na taksówkę.Pozdrawiam i życzę,aby sprawa wkońcu dobiegła końca.