Jestem związana z pracownią Krzysztofa od sześciu lat, kiedy to zamienił moje cienkie, nudne i smutne jak mops włosy w fryzurę, która ma charakter i przyciąga uwagę. "Przerobiliśmy" różne kolory i cięcia, ale łączy je jedno- włosy same się układają, a kolor zawsze jest idealny. Nie dzień, czy tydzień, a aż do kolejnej wizyty.
W salonie panuje rodzinna atmosfera, można poczuć się swobodnie, niezależnie od tego, czy ma się ochotę na plotki, czy chwilę relaksu bez zbędnego gadania.
O fryzjera pytają mnie obcy ludzie, do Krzysztofa trafiła też część moich krewnych i znajomych, którzy, podobnie jak ja, nie oddaliby już włosów nikomu innemu :)
Z czystym sumieniem polecam!