Re: zatroskana mama 2 latek nie mówi
Przede wszystkim wyluzuj ;), jak Ty się ciśnieniujesz i próbujesz go namówić do mówienia, a on nie chce to tym bardziej nic nie powie ;).
Mam dwójkę dzieci, wychowywanych tak samo, tak...
rozwiń
Przede wszystkim wyluzuj ;), jak Ty się ciśnieniujesz i próbujesz go namówić do mówienia, a on nie chce to tym bardziej nic nie powie ;).
Mam dwójkę dzieci, wychowywanych tak samo, tak samo z nimi rozmawiam. Córa zaczęła mówić sporo przed 2 urodzinami więc od początku ich porównywałam i zdało mi się to tylko na to, że się denerwowałam ;).
Problem polegał też na tym, że mój nawet za bardzo nie gaworzył, więc myślałam że coś jest nie tak.
Jak miał trochę więcej niż 1,5 roku akurat była taka akcja logopedyczna, że każdy 2 latek mówi 200 czy tam 300 słów. Sobie myślę, mój mówi mama mniam mniam i tyle ;). Poszłam i dowiedziałam się tyle, że z nim wszystko ok ;).
Reagował na polecenia, słyszał co się do niego mówi, udawał zwierzątka.
I tak sobie czekałam, nawet nie denerwując się, że coś mu jest, tylko samym faktem że nie mówi ;).
Skończył 2 lata i nic się nie zmieniło ;).
i nagle zupełnie, niespodziewanie, jak miał 2 lata i 4 miesiące zaczął GADAĆ! :D
Nie są to pełne zdania, ale mówi prawie wszystko, mega dużo powtarza, z dnia na dzień słyszę tych wyrazów coraz więcej, i mimo, że zjada początki wyrazów, przekręca itd to widzę rozwój i przestałam go gnębić i się denerwować ;)
Oczywiście, jeśli coś Cię niepokoi to warto to sprawdzić, bo zdarza się, że problem leży gdzieś głębiej. ALe jeśli byłaś u lekarza i twierdzą, że z synem wszystko ok to po prostu daj mu czas, wbrew pozorom i opowiadaniom mam ;) nie wszystkie dzieci mające rok mówią pełnymi zdaniami :P
zobacz wątek