Odpowiadasz na:

Re: zatrzymany ginekolog

ja byłam u niego w tym tygodniu na kolejnej wizycie kontrolnej, prowadzi moją ciążę... wcześniej wiedziałam o całej sprawie, jednak po głębszych przemyśleniach postanowiłam nie zmieniać lekarza -... rozwiń

ja byłam u niego w tym tygodniu na kolejnej wizycie kontrolnej, prowadzi moją ciążę... wcześniej wiedziałam o całej sprawie, jednak po głębszych przemyśleniach postanowiłam nie zmieniać lekarza - wkońcu to co robi prywatnie po godzinach nie powinno mnie jako pacjentki kompletnie interesować... ja tam idę by dbał o zdrowie moje i rosnącego we mnie dziecka - a tu nie można mu nic zarzucić...

poczekalnie nie świeciła pusktami, kajet ma cały zapisany wizytami, telefon nonstop dzwoni...

co jeszcze - moim zdaniem nie powinniście mu zadawać pytań dot. tej sprawy - to jest jego prywatna sprawa i nie po to tam idziemy... ja nie znam go prywatnie i nie mi go oceniać jako człowieka

dla mnie to lekarz i tu oceniam go wzorowo... jeśli miałby specjalizację ginekologia dziecięca to już coś innego... ale nie ma i całe szczęście

to że otrzymywał na maila zdjęcia czy filmy i przesyłał je dalej - czy to takie groźne?? moim zdaniem nie... słowo pedofil też moim zdaniem jest niestosownie do niego przypisane... czy każda kobieta, która obejrzy film z udziałem samych kobiet to odrazu jest lesbijka??!!

rozpisałam się... uważam, że nie zaniedbał swoich obowiązków jako lekarz... mam nadzieję, że cała sprawa ucichnie i wszystko się wyklaruje - moim zdaniem komuś nadepnął na odcisk i ktoś mu robi pod górę... w tym kraju już nie takie rzeczy mieliśmy okazję oglądać i czytać... mnie już nic nie zaskoczy...

co do szpitala - nie pracuje tam, nie wiem czy wróci czy nie... i nie martwi mnie to jakoś specjalnie ponieważ nie jest powiedziane, że akurat on by mój poród odbierał - mogę nie trafić na jego dyżur przecież...

mam nadzieję, że każda z Was podejmie dobrą decyzję