Re: zboczenie?? NIE!!
Rut, trojkat ju jest na pograniczu normy, teraz "walczymy" dalej. Mysle ze ten watek to pokazuje, nie sadzisz?
Moralnosc sie zmienia, wypacza, i za kilka lat ktos powie ze...
rozwiń
Rut, trojkat ju jest na pograniczu normy, teraz "walczymy" dalej. Mysle ze ten watek to pokazuje, nie sadzisz?
Moralnosc sie zmienia, wypacza, i za kilka lat ktos powie ze dzieci dojrzewaja coraz szybciej i uzna sie ze jednak taka 12latka jest swiadoma tego ze chce seksu, a zabranianie jej to jest przeciw jej prawom do wolnosci. Zwierzeta jak ludzie, gdyby nas nie wychowano by nas krecily trojkaty to sami z sieie bysmy nie doszli ze to jest "fajne" i tego chcemy. Tak samo mozna sobie wychowac psa, i przy odpowiedniej przemianie moralnosci nie bedzie to nic dziwnego, a stwierdzenie "pies jest najlepszym przyjacielem czlowieka" nabierze nowego znaczenia :D
Trupy, phii, to wyjasnic bedzie najlatwiej, to tylko cialo, nikogo nie krzywdzimy, tak jak ktos sobie lubi urzyc jakiegos przyzadu z seksshopu tak samo bedzie traktowal cialo, narzedzie do sprawiania sobie przyjemnosci. To tylko kwestia czasu. Skoro mozna robic zludzi akwiarum na myszy i sprawiac sobie przyjemnosc wizualna, to przeciez dlaczegoby nie isc dalej i sprawiac sobie tak cudowna przyjemnosc jaka jest przyjemnosc seksualna;)
> Zauważcie, że w innych krajach moga być inne normy. Haremy albo
> seks z dziewczynkami, przecież to jeszcze funkcjonuje.
Ale nawet w haremach nie ma trojkatow, to by bylo sprzeczne z ich wiara. Oni moga miec kilka zon ale wszystkim musza dawac tyle samosiebie, w trojkacie byloby to nie mozliwe.
>
> Jeszcze jedna uwaga, Anty, do Twoich wypowiedzi na tematy
> seksualne. Nieustannie piętnujesz tu aspekt zabawy. Czynisz z
> tego jakieś poważny obowiązek, misterium wyższego rzędu, czy
> jak?
Seks to zabawa, ale sa zabawki dla wszystkich dzieci, i takie na ktorych pisze od ilu sa lat. Tak samo jest z seksem. Jest to zabawka dla dojrzalych ludzi, i sa jakies zasady zabawy.
> Myślę, że warto czasem podejść do tego jak do RADOSNEJ
> ZABAWY we dwoje. Cały czas w tej samej dwójce też daje pole do
> urozmaiceń i kreatywności.
I ja tak do tego podchodze, szczegolnie podoba mi sie w Twojej wypowiedz to "we dwoje"
Jezeli sie dobrze bawimy to nie ma problemow, a jezeli bawimy sie wszedzie i ze wszystkimi to moze nam sie ta zabawa znudzic i moze dojsc do tego ze zaczniemy zmieniac zasady abawy, dodawac graczy i takie tam....wazne jest by sie bawic z rozwaga, by nie robic krzywdy sobie i innym. Konsekwencje roznych zabaw wychodza czasami po dlugim czasie.
Ja pokazuje tylko kilka moich przypuszczen by ktos kiedys nie probowal powiedziec "bo mi nikt nie powiedzial"
zobacz wątek
20 lat temu
Antyspołeczny