Widok
Bez czekania na źródło rozpocząłem zdejmowanie metodą na goryla, czyli siłowo, a jak nie da rady to z pomocą narzędzi leżących w około miejsca pobytu. Na początek rdzewiejące obcęgi kowalskie, aby oponę wyciągnąć tak, aby trzymały ją już tylko zakleszczone w feldze blokady. Potem wkrętakiem pamiętającym Breżniewa (teraz już takich nie da się kupić) wyważałem te blokady jedna po drugiej. Gdyby producent opon opracował stosowny przyrząd to byłoby dużo łatwiej i bez kancerowania felgi żelastwem, bo siły muszą być naprawdę duże. Nie jestem pewien, czy tak zdjęta opona będzie jeszcze trzymała się dobrze felgi po założeniu tych wyszarpanych blokad?
Przeżyłeś metodę militarno-szturmową i to bez ran, więc jesteś do przodu :-) Mogłeś to sfilmować i powiesić na yt, bo oto przetarłeś szlak przez terrę inkogutę.
Od dawna knuję założenie pancergumy, ale jeśli to wyprawa w jedna stronę, to raczej dzięki, postoję. Daj tu znać, jak po fakcie wygląda felga i przede wszystkim, czy da się toto założyć ponownie...
To walenie na boki mogło być przez puszczający nypel?
Od dawna knuję założenie pancergumy, ale jeśli to wyprawa w jedna stronę, to raczej dzięki, postoję. Daj tu znać, jak po fakcie wygląda felga i przede wszystkim, czy da się toto założyć ponownie...
To walenie na boki mogło być przez puszczający nypel?
Nie, nie przez te nyple, bo walenie jest w drugim kole. Rzuca zadem, czyli koło z tyłu. Koło i "opona" z tyłu są o typowym "wiejskim" rozmiarze 1,5. Nyple wypadły z przodu na wąskiej "kolarzowo-szosowej) oponie 700X 23C (23-622). Obręcze są różnych rozmiarów(szerokości), ale kręcą się jednakowo szybko :) Spotkanym po drodze pytającym opowiadam, że w przednim kole mam prądnicę,a w tylnym silnik i nie muszę cisnąć na pedały, a jeszcze dodatkowo na oświetlenie roweru i ogrzewanie rowerzysty starczy energii. Felga nie wygląda teraz estetycznie, ale swoje zadania trakcyjne jeszcze chyba spełni jak na moje wymagania. O obcęgach dostępnych u typowego wiejskiego kowala podkuwającego konie już pisałem, to teraz dodam, że drugim bardzo przydatnym narzędziem okazał się wielki wkrętak płaski o długości 50 cm i jego "łopacie" szerokości wypełniającej całkowicie puste miejsce pod plastykową blokadką trzymającą oponę w feldze. Z tym wielkim wkrętakiem już mi szło bardzej sprawnie wyciskanie plastikowych blokad.
Jakie ciekawe informacje
Przy naprawie rowerów często korzystam z bloga https://centrumkolarskie.pl kolega często porusza tematy naprawy rowerów.