Odpowiadasz na:

Panie które pisały w temacie mają swoje racje, nie wszystkie były jednoznaczne.
Mam pytanie do tychże pań.
Czy godzinne spotkanie z prostytutką w celu rozładowania emocji panujących w... rozwiń

Panie które pisały w temacie mają swoje racje, nie wszystkie były jednoznaczne.
Mam pytanie do tychże pań.
Czy godzinne spotkanie z prostytutką w celu rozładowania emocji panujących w życiu również traktujecie jako zdradę?
Idę do klubu, spotykam się z panią, robimy wiadomo co, płacę, wychodzę, zapominam.
Nie wiążę się emocjonalnie.
Wracam do żony i kochając się z nią stwierdzam że jednak nie było warto , bo żona daje mi więcej radości niż ta prostytutka z którą się spotkałem.
Zaznaczam że zdarzenie było jednorazowe.
Czy lepiej powiedzieć o tym żonie i mieć komplikacje w związku?
Czy przemilczeć i zostawić to dla siebie?
Jestem zdania że to była usługa jak każda inna tylko w innym przemyśle.
Spróbowałem, wiem że nie było warto.
Proszę niech panie napiszą co o tym sądzą.
Zapewne będę krytykowany lecz zapewniam że nie jestem wyjątkiem.

zobacz wątek
8 lat temu
~Miszka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry