Wybaczyła bym flirt ale zdradę nie. Bo wiem ze nie dalo by mi to spokju. Kazda kłótnia by sie do tego sprowadzała . A co z zaufaniem ? W kazdej koleżance męża widziala bym potencjalną kochankę....
rozwiń
Wybaczyła bym flirt ale zdradę nie. Bo wiem ze nie dalo by mi to spokju. Kazda kłótnia by sie do tego sprowadzała . A co z zaufaniem ? W kazdej koleżance męża widziala bym potencjalną kochankę. Nie dziękuję- to nie dla mnie. Mimo ze jestem z mężem 18 lat. mamy dwójkę dzieci. Jestem finansowo od niego zależna. Wolala bym isc do drugie pracy np.sprzątać klatki. byle by z nim po zdradzie nie być. Moze z czasem bym wybaczyła ale nie zapomniała. I napewno nie mogla bym z nim żyć pod jednym dachem.
Nie rozumie skoro wolał inną kobietę. Inne ciało. Seks z inną. Wolał ją od Was .wolał spędzać czas z nią zamiast z wlasnymi dziećmi. To jak możecie być nadal z takim czlowiekiem?
zobacz wątek